30-letni mieszkaniec Brzegu został zatrzymany przez policję. Mężczyzna włamał się do jednego ze sklepów jubilerskich i skradł z niego drogocenne przedmioty o łącznej wartości ok. 100 000 zł. Złodziej nie cieszył jednak zbyt długo swoim łupem, bo wpadł w ręce policji tego samego dnia.
– Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy 17 marca. Z policyjnych ustaleń wynikało, że zginęły m.in. złote i srebrne zegarki, pierścionki i pieniądze, a poniesione straty właściciel sklepu oszacował na 100 000 złotych. Na miejscu grupa dochodzeniowo-śledcza przeprowadziła oględziny, zabezpieczyła ślady i monitoring. W tym czasie śledczy ustalali rysopis podejrzewanego. Na tej podstawie wytypowali mężczyznę mogącego mieć związek z przestępstwem – informuje mł. asp. Patrycja Kaszuba, oficer prasowy KPP w Brzegu.
Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze zatrzymali do kontroli pojazd, którym mógł podróżować podejrzewany. W toku dalszych czynności policjanci ujawnili część skradzionego mienia. Mężczyzna ukrył swój łup w piwnicy. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem.
– 30-latek działał w warunkach recydywy. Odpowie również za zniszczenie drzwi w innym sklepie. Grozi mu kara do 15 lat więzienia – podsumowuje Partycja Kaszuba z brzeskiej komendy.