Google monitoruje zachowanie Polaków. COVID-19 Community Mobility Report to raport internetowego giganta, pokazujący zachowania ludzi związane z epidemią. Mimo powszechnej opinii o rozluźnieniu, wygląda na to, że całkiem poważnie podeszliśmy do sprawy.
W raporcie znalazło się wiele danych dotyczących naszego państwa. Wyselekcjonowano nawet szczegółowe informacje dla poszczególnych województw. Google przeanalizował zmiany w odwiedzaniu przez nas konkretnych lokalizacji i podzielił je na 6 sekcji:
– Retail & recreation – miejsca rozrywkowe jak restauracje, kawiarnie, kina, centra handlowe czy obiekty kulturowe
– Grocery & pharmacy – sklepy spożywcze i apteki
– Parks – parki miejskie, plaże, parki narodowe
– Transit stations – transport publiczny
– Workplaces – miejsca pracy
Google monitoruje zachowanie Polaków
Dane obejmują czas od 16 lutego do 28 marca 2020 roku. Google bazowało na geolokalizacji. Pierwsze spadki w odwiedzaniu miejsc publicznych widać w Polsce w okolicach 10 marca.
To spadek o 59 proc. w stosunku do wartości bazowej, czyli średniej w przypadku sklepów i aptek.
W okolicach 8 marca nastąpił bum zakupowy, kiedy Polacy zbroili się po pierwszych informacjach o zachorowaniach na koronawirusa. Zdecydowanie rzadziej jeździliśmy też do pracy.
Na bazie opublikowanych danych, można wysnuć wniosek, że jesteśmy dużo bardziej zdyscyplinowani niż inne nacje objęte epidemią. Chętniej pozostajemy w domach.
Z drugiej strony, warto też zauważyć, że sporo osób straciło pracę w centrach handlowych, sklepach oraz restauracjach i punktach usługowych. Stąd zmiany w ilościach odwiedzin w tych miejscach oraz przyrost pozostających w domach.