Osoby po 30. i 40. roku życia chore na Covid-19 są bardzo narażone na udar mózgu

0
koronawirus epidemia
Reklama

Przez długi czas sądzono, że osoby mające mniej nić pięćdziesiąt lat są w zasadzie całkowicie bezpieczne w czasie tej epidemii i mogą spać spokojnie, bo nie zachorują. Jednak nowe fakty pokazują, że wcale nie jest tak różowo. Wielu ludzi w średnich wieku zapada na Covid-19, a na dokładkę towarzyszą temu bardzo niebezpieczne zatory, prowadzących do udarów mózgu.

Thomas Jefferson ze Szpitala Uniwersyteckiego w Nowym Jorku stwierdził, że 40 proc. z 12 osób leczonych z powodu zatoru dużego naczynia, które również były SARS-CoV-2-pozytywne, były poniżej 50. roku życia. To potwierdza, że koronawirus jest niebezpieczny także dla młodszych osób.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Lekarze w USA sa bardzo zaniepokojeni i podnoszą alarm, gdyż ich zdaniem sytuacja jest bardzo niepokojąca. Odnotowano aż siedmiokrotny wzrost częstości występowania nagłego udaru mózgu u młodych pacjentów. I to tylko w ciągu minionych dwóch tygodni.

Zbiega się to idealnie z przebiegiem epidemii w tym kraju. Wszyscy pacjenci, których dotknął taki udar nigdy wcześniej nie mieli najmniejszych kłopotów zdrowotnych i we własnych domach przebywali łagodną formę COVID-19.

Osoby po 30. i 40. roku życia

Naukowcy sadzą, że tak dramatyczny przebieg choroby u młodych pacjentów, spowodowany jest paradoksalnie brakiem problemów z oddychaniem. W związku z tym wirus żyje w ich organizmach dużo dłużej, a tym samym ma więcej czasu na atak na inne organy niż tylko płuca.

Reklama