Victoria Dobrzyń nie poradziła sobie z Unią Kolonowskie

0
Reklama

W niedziele (23.08), na stadionie w Dobrzyniu miejscowa Victoria podejmowała KS Unię Kolonowskie. Zawodnicy trenera Artura Adasika nie sprostali zadaniu i przegrali mecz na własnym terenie 1:2.


Strzelanie w Dobrzyniu rozpoczęło się już na początku spotkania. W 3. minucie bramkarza gospodarzy pokonał Tomasz Kwasik. Kwadrans później wyrównanie Victorii dał Przemysław Kowalski. Zawodnicy Unii mogli zejść do szatni z jednobramkową przewagą, ale pod koniec pierwszej połowy rzut karny obronił Dawid Pacholarz. W drugiej połowie, a dokładnie w 54. minucie rezultat spotkania na 1:2 ustanowił ponownie Tomasz Kwasik. Piłkarze Victorii mieli okazję do wyrównania, ale tego dnia brakowało skuteczności.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

– Wydaje mi się, że mieliśmy mecz pod kontrolą, cały czas piłka była po naszej stronie, aczkolwiek czuliśmy, że przeciwnicy mogą nas kontrować i zdobyć bramkę. Cały czas przechodzimy z meczu do meczu i myślimy o trzech punktach. Najbliższe spotkanie mamy ze Stobrawą u siebie i nic innego nam nie pozostaje jak zdobyć kolejne 3 pkt – mówił po meczu Paweł Gierłach, trener KS Unia Kolonowskie.

– Trzeba sobie to uczciwie powiedzieć, że mecz był tragiczny. Jeżeli kilku zawodników przechodzi obok meczu, jeżeli zawodnicy nie będą odpowiednio zaangażowani, nie będą podchodzić do pressingu, to będziemy przegrywać. Dzisiejsza porażka wynika właśnie z tego, bo piłkarsko nie byliśmy słabsi. Zdecydowało słabe zaangażowanie – oceniał spotkanie Artur Adasik, trener Victorii Dobrzyń.

Dodajmy, że zawodnicy z Dobrzynia kolejny mecz rozegrają w sobotę (29. sierpnia) w Karłowicach z miejscową Polonią. Karłowiczanie od początku sezonu nie wygrali jeszcze żadnego spotkania i zajmują ostatnią pozycję w tabeli z dorobkiem jednego punktu.

Reklama