Domy dziecka w powiecie brzeskim zostaną podzielone na mniejsze placówki

0
fot. Starostwo Powiatowe w Brzegu
Reklama

Dotychczas na terenie powiatu brzeskiego funkcjonowały trzy placówki opiekuńczo-wychowawcze, ale po nowelizacji ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej, w ośrodkach nie może przebywać więcej niż 14 dzieci. To spowodowało, że brzeskie starostwo musi podzielić placówki na kilka mniejszych i przeorganizować ich zarządzanie.


– „Domy dziecka w Brzegu, Skorogoszczy oraz Strzegowie czekają spore zmiany. Placówki muszą podzielić się na mniejsze, by można było dostosować je do nowych, obowiązujących przepisów” – czytamy w komunikacie Starostwa Powiatowego w Brzegu.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

– „Podzieliliśmy się na „Zielony Dom” i „Dom nad rzeką” – wyjaśnia Marzena Kłysz, dyrektor Domu Dziecka w Skorogoszczy. – Każda placówka dla czternaściorga dzieci. Pierwsza z nich będzie placówką interwencyjną, czyli trafią do niej maluchy odebrane rodzicom. Z kolei drugi dom będzie typową placówką opiekuńczo-wychowawczą. Jesteśmy już po remoncie, wydaliśmy 130 tysięcy złotych na prace budowlane, ale także różnego rodzaju instalacje, jak chociażby ppoż. Mamy nowe drzwi, podłogi, kafle. Czekamy tylko na odbiory i będziemy gotowi do zmian w organizacji”.

Analogiczna sytuacja jest w Strzegowie i tamtejszy dom dziecka również będzie podzielony na dwa mniejsze placówki. Jak informuje brzeskie starostwo – powiat szykuje się także do rozbudowy największej placówki w Brzegu przy ulicy Poprzecznej.

– „W 2021 roku powstanie wspólne, powiatowe centrum administracyjne dla wszystkich placówek. Łącznie z mieszkaniami dla podopiecznych będziemy ich mieć 9, a wszystko to będzie zarządzane przez jedną instytucję. W Skorogoszczy inwestycje zakończyliśmy, w Strzegowie trwają prace w celu przystosowania budynku do funkcjonowania dwóch odrębnych placówek, a w Brzegu szykujemy dokumentację techniczną i w styczniu ruszamy z przetargiem na rozbudowę tego obiektu” – wyjaśnia starosta brzeski Jacek Monkiewicz.

Dodajmy, że zmiany w funkcjonowaniu będzie można zaobserwować dopiero za kilka miesięcy, a jeśli wojewoda opolski pozytywnie zaopiniuje reorganizację, to ostateczna decyzja w tej sprawie będzie należeć do powiatowych radnych.

Reklama