Gredar przegrywa z liderem – SRS Gwiazda Ruda Śląska

0
Reklama

KS Gredar Futsal Team przegrywa kolejne spotkanie przed własną publicznością. Niedzielnym rywalem brzeżan była mocna ekipa SRS Gwiazda Ruda Śląska. Zespół ze Śląska to spadkowicz z Ekstraklasy i faworyt do awansu.


Mecz rozpoczęli goście z Rudy Śląskiej, którzy nie marnowali czasu i pierwszą bramkę zdobyli w 24 sekundzie spotkania. Do bramki Gredaru trafił Ariel Piasecki. Na bramkę wyrównującą zawodnicy z Brzegu musieli poczekać do 9 minuty, Tomasz Jaworski otoczony przez obrońców popisał się niebywałym sprytem oddając lekki strzał doprowadził do remisu 1:1. Radość ze zdobytej bramki nie trwała długo, bo w 11 minucie goście stworzyli dobrą sytuację. Jakub Naleśnik podał piłkę do środka, a ta niefortunnie odbiła się od Marcina Zajączkowskiego i wpadła do bramki Fabiszewskiego. Sędziowie uznali że to bramka samobójcza i goście ponownie objęli prowadzenie 1:2, które dwie minuty później zostało podwyższone do trzech bramek. Ponownie z lewego skrzydła podawał Naleśnik do niepilnowanego w środku pola Sebastiana Gielzy ten 16 minucie strzela czwartą bramkę. W 18 minucie zawodnicy gości dopuścili się szóstego faulu, sędziowie podyktowali rzut karny dla gospodarzy, który wykorzystał Janusz Fabijaniak, Gredar przegrywał wówczas 2:4. w 19 minucie bramkarz chcąc przejąć piłkę wyszedł poza pole bramkowe i dopuścił się faulu za co sędziowie przyznali rzut karny, do karnego ponownie podszedł Fabijaniak, ale strzelił w sam środek bramki, bramkarz pozostał bez zmiany pozycji i obronił swój zespół przed stratą bramki. W efekcie przeprowadzony został szybki kontratak, Gielza otrzymał podanie i z łatwością mając przed sobą jedynie jednego obrońcę ograł go, i bramkarz gospodarzy pozostał bez szans. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:5.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Goście w drugiej połowie podobnie jak na początku meczu w szybkim tempie zdobywają bramkę. Wojciech Działach po akcji indywidualnej podwyższa wynik na 2:6. W 23 minucie Michał Hyży strzela z prawego skrzydła przewaga rywali wzrosła wówczas do pięciu bramek z wynikiem 2:7. W 27 minucie po faulu sędziowie podyktowali rzut wolny dla Gredaru. Z rzutu wolnego bez większego zastanowienia strzał oddał Paweł Boczarski, piłka wylądowała w bramce rywali a Gredar zdobył trzecią bramkę w meczu. W 31 minucie Boczarski chcąc oddać strzał został przyblokowany i odniósł groźnie wyglądającą kontuzję, zawodnik z Brzegu musiał opuścić boisko z asystą kolegów z boiska. W ciągu kilkudziesięciu sekund sędziowie podyktowali dwa rzuty karne dla gości. Pierwszy został obroniony przez Raczkowskiego, następny karny strzelony przez Ariela Piaseckiego odbija się od dwóch słupków i wpada do bramki. Po dwóch rzutach karnych trener gospodarzy prosi o czas. Następnie boisko muszą opuścić trener Gredaru za komentowanie decyzji sędziów, i zawodnik Fabijaniak za drugą żółta kartkę. W 39 minucie sędziowie podyktowali karny dla Gredaru, strzał Tomasza Jaworskiego tym razem został obroniony. W ostatniej minucie z ławki rezerwowej boisko musi opuścić Marcin Kucharski za komentowanie decyzji sędziów, co było pokłosiem kilku błędnych decyzji pary sędziowskiej. Mecz kończy się wynikiem 3:8 dla SRS Gwiazda Ruda Śląska.

Nie patrzymy na to czy jesteśmy liderem w tabeli, każdy mecz chcemy wygrać. Na pewno po wyniku powiedziałbym, że wygraliśmy pewnie, ale gdy przyjeżdżaliśmy tutaj do Brzegu to wiedzieliśmy, że będzie ciężko i możemy drzeć o punkty. Mecz dobrze ułożył się, były chwile niepewności. W grze widać było różnice między obiema drużynami, czyli spadkowiczem z ekstraklasy i beniaminkiem. W hali panował bardzo pozytywny nastrój, kibice i zawodnicy stworzyli tu wspaniałą atmosferę. Na koniec życzę działaczom i zawodnikom by powoli szli do przodu. Skomentował trener SRS Gwiazda Ruda Śląska Adam Kryger

Trener FC Gredar Futsal Team w tym spotkaniu został ukarany czerwoną kartką, końcówkę spotkania musiał obserwować z trybun. – Nie zasłużyłem na czerwoną kartkę, nie powiedziałem nic obraźliwego do sędziego powiedziałem „niech Pan dalej tak sędziuje panie sędzio”, nie powinienem komentować gry sędziów ale oni przeszkadzali, przy tak klasowym zespole jak SRS Gwiazda Ruda Śląska nie było to potrzebne. Tłumaczy się z czerwonej kartki Mariusz Świtoń trener brzeskiej drużyny. Gredar wprawdzie przegrał kolejne spotkanie ale na swoim koncie miał kilka dobrych akcji, w przyszłym tygodniu Gredar o godzinie 18:00 w Brzegu rozegra kolejne spotkanie. – Teraz każde spotkanie będzie dla nas ważne, ponieważ musimy szukać punktów w każdym meczu, nie gramy najgorzej w ataku zdobywamy bramki, brakuje nam raczej szczęścia. Podkreślił trener Gredaru .

KS Gredar Futsal Team Brzeg – SRS Gwiazda Ruda Śl. 3:8 (2:5) Jaworski 9′, Fabijaniak 19′, Boczarski 28′ – Piasecki (1′,37′), Zajączkowski 14′[sam.], Gielza (15′, 20′), Kowaluk 17′, Działach 20, Hyży 23′,

KS Gredar Futsal Team Brzeg: Raczkowski, Kuczyński – Fabijaniak, Zajączkowski, Kucharski, Raczyński, Dykus, Jaworski, Grochowski, Ożóg, Kędra, Boczarski, Fabiszewski, Schwarz

SRS Gwiazda Ruda Śl.: Waszka, Barteczka – Hyży, Działach, Hiszpański, Piasecki, Gielza, Gładkowski, Naleśnik, Małek, Kowaluk

Galeria:

 

Reklama