Bez pełnego składu. Orlik przegrywa na wyjeździe ze Startem

0
SONY DSC
Reklama

Orlik Brzeg udał się na kolejne spotkanie do Wielkopolski. Brzeżanie stanęli do walki w mocno okrojonym składzie, bowiem z zaledwie siedmioma zawodnikami.  Brak zmienników sprawił, że podopieczni Pawła Pietraszka mieli do wykonania bardzo trudne zadanie. 


Dla obu zespołów spotkanie 20. kolejki było szansą na zdobycie cennych punktów.  Brzeżanie starali się dorównać rywalowi z Konina, ale jedynie w pierwszej połowie – na drugą zabrakło już sił. Wyrównana gra trwała do dwudziestej minuty, a oba zespoły zdobyły w tym czasie identyczną liczbę bramek.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Kłopoty Orlika zaczęły się po trafionej z rzutu karnego bramce przez Franaszka. Najskuteczniejszy zawodnik zespołu z Wielkopolski dał wyraźny sygnał kolegom do ataku na bramkę brzeżan. Przewaga szczypiornistów Startu rosła wraz z upływem czasu i pierwsza część meczu zakończyła się wynikiem 16:12.

Po zmianie stron opadający z sił brzeżanie wyraźnie nie byli w stanie przeciwstawić się zawodnikom z Konina. Gra bez zmienników nie pozwoliła na rotację w składzie, co odbiło się na kondycji zawodników i całej grze Orlika. W drugiej połowie spotkania brzeżanie zdobyli jedynie dziewięć bramek, a rywale siedemnaście. Mecz zakończył się wynikiem 33:21.

Start Konin – Orlik Brzeg 33:21 (16:12)

Start: Kujawiński, Erenc – Franaszek 11, Piaskowski 8, Grzelka 2, Fiedorowicz 2, Sobczak 2, Kostrzewa 2, Wysokowicz 2, Cieślak 2, Kacper Andrzejczak 1, Urbański 1, Urbański, Klapsa, Salzman. Karne 10/8. Kary: 2 min., trener: Dariusz Pietrzyk.
Orlik: Bednarek – Arkadiusz Stopka 6, Błajda 5, Wojcieszek 4, Macyszyn 3, Brzeżański 2, Andraszak 1. Karne 10/8. Kary: 2 min., karne 4/2, trener: Paweł Pietraszek.

Reklama