W wyjazdowym spotkaniu Orlik udał się do lidera z Gorzyc. Miejscowy Szczypiorniak jest beniaminkiem obecnego sezonu, ale również liderem rozgrywek. W zespole grają sami doświadczeni zawodnicy, w większości z przeszłością pierwszo- i super ligową. W pojedynku wzięło udział również dwóch szkoleniowców, którzy pojawili się na parkiecie i rzucili po dziesięć bramek.
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze z Gorzyc. W ciągu dziesięciu minut pokazali, że te zawody nie będą należały do łatwych dla przyjezdnych z Brzegu. Przez dziesięć minut zdobyli pięć bramek, podczas gdy dla Orlika trafił jedynie Wojcieszek. Od tego momentu gra w ataku Brzeżan poprawiła się. Najmniejsza różnica bramek była w 19. minucie, wynik wynosił wówczas 10:7. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się przy stanie 18:12.
Po zmianie stron gospodarze rozpoczęli kolejny marsz po wygraną. Mino starań całego zespołu z Brzegu było to ciężkie wyzwanie, ale zespół walczył do samego końca. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania ponownie wykonali dobry krok w zbliżeniu się do gospodarzy, tracąc do nich dwie bramki. Przy stanie 25:23 dobrze wykonana robota zaczęła topnieć. Gospodarze wzięli się w garść w obronie i nie pozwolili przyjezdnym na lepszą grę w ataku, przy czym polepszyli swoją grę w ofensywie. Mecz zakończył się ostatecznie wysokim wynikiem 37:33.
Po spotkaniu z liderem Brzeżanie znajdują się na szóstym miejscu z dorobkiem dwunastu punktów. W kolejną sobotę (16.11) Orlik będzie podejmował u siebie „Dziewiątkę” Legnica. Początek spotkania o godzinie 18:00.
SPR Szczypiorniak Gorzyce – SKS Orlik Brzeg 37:33 (18:12)
Szczypiorniak: Pernak, Cieślak, Pankros – Piosik 6, Łukaszewski, Adamczyk, 2, Jaruzel 1, Grygiel, Aleks, Bartczak Cieślak, Przyszlak 4, Dutkiewicz K. 5, Dutkiewicz P. 10, Olszyna 9. Kary 6. min, karne 7/5. Trener
Orlik: Jarosz, Kania – Turniewicz 1, Młotkowski, Białożyt, Kurus, Stypiński 1, Marcyniuk 5, Sobczyk, Ogorzelec 8, Wojcieszek 4, Piech 10, Dziurgot 2. Karne 3/3. Kary 10. min. Trener Michał Piech.