To już czwarte rzuty karne w tym sezonie, które kończą mecz Olimpu

0
fot. archiwalne
Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

W kolejnym spotkaniu o jego losie zadecydowały rzuty karne. Olimpijczycy już po raz czwarty musieli w ten sposób zakończyć mecz. Na szczęście zakończyły się one wygraną grodkowian. Cenne dwa punkty wpadły do koszyka zespołu z Opolskiego, natomiast jeden do gospodarzy Boru Oborniki Śląskie.


Już od pierwszych minut widać było, że gra z beniaminkiem pierwszej ligi nie będzie należała do łatwych. Jako pierwsi zaskoczyli Szabat oraz Weisskopf, najbardziej znani zawodnicy Boru, którzy zdobyli pierwsze bramki. Po pięciu minutach przyjezdni z Grodkowa wyrównali na 3:3. Do bramki Boru trafili Daszczenko, Prokop i Kolanko. Remisowy wynik zdominował to spotkanie. Co kilka minut na tablicy kibice widzieli takie same liczby. W 30. minucie wprawdzie Mierzwiński wyrównał na 15:15, ale w ostatnich sekundach na prowadzenie wyciągnął swój zespół wspomniany wcześniej Szabat. Bor wygrał pierwszą połowę 16:15.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Po zmianie stron okazało się, że gospodarze wzięli mecz w swoje ręce. Choć na początku drugiej części z rzutu karnego na 16:16 wyrównał Kolanko, kolejne minuty należały do zawodnicy Boru, którzy poświęcili większość swojej energii na grę w ataku. Gospodarze prowadzili przez niemal całą drugą połowę różnicą dwóch-trzech bramek. Olimpijczycy starali się ich gonić, ale do 59. minuty bezskutecznie. Grodkowianie zdołali doprowadzić do remisu 27:27. W kluczowej ostatniej minucie oba zespoły dołożyły jeszcze po trzy bramki, z których najważniejsza należała do Kolanki, który przy stanie 30:29 dał swojemu zespołowi remis trafiając z rzutu karnego.

O losie spotkania zadecydowały rzuty karne, w których lepsi okazali się grodkowianie. Olimpijczycy wygrali w nich 3:5 i to dzięki temu dwa punkty powędrowały do ekipy z Grodkowa. Zespół ma na swoim koncie w obecnej chwili dziesięć punktów, a do zakończenia rundy jesiennej zostały jeszcze dwa spotkania. Za tydzień w sobotę (30.11) o godzinie 18:00 grodkowianie zmierzą się przed własną publicznością z PKM Zachód AZS Uniwersytet Zielonogórski.

Bór Oborniki Śl. – Olimp Grodków 30:30 (16:15), k. 3:5

Bór: Kurzydło – Kusiniak 1, Giera, Buchacki, Uść 2, Sawicki 2, Michalak 6, Czajka, Ramiączek 5, Śliwiński, Szabat 8, Weisskopf 5, Kowalczewski, Głośniak 1. Kary 12. Min. Karne: 5/4. Trener: Artur Szabat.

Olimp: Zając, Balcerek – Hertel 3, Juros, Mierzwiński 2, Rogaczewski 3, Wiśniowiecki 1, Bernaś 6, Daszczenko 1, Kolanko 9, Prokop 3, Szulc 2. Kary 16. Min. Karne 9/9. Trener Aleksander Malinowski.

Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA