Piłka ręczna. Prawdopodobnie żaden z zespołów nie awansuje i nie spadnie, wznowienie rozgrywek pod znakiem zapytania?

0
Reklama

W sobotę i niedzielę swoje ligowe spotkania mieliby rozegrać również piłkarze ręczni z powiatu brzeskiego. Pierwszoligowcy z Olimpu Grodków oraz drugoligowcy z Orlika Brzeg nieprędko rozegrają swoje spotkania ligowe. Wszystko przez zarządzenie Związku Piłki Ręcznej w Polsce, który do odwołania zawiesił rozgrywki na każdym szczeblu.


Z nieoficjalnych informacji, jakie udało się nam uzyskać wynika, że wszystkie kluby miałyby dać rekomendację do ZPRP, czy są w stanie rozegrać sezon do końca, czy zawiesić sezon i uznać status quo. Nieoficjalnie związek rekomenduje, by rozgrywki zakończyły się jak najszybciej, bez rozgrywania pozostałych spotkań.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

 

Obecnie nie ma żadnej oficjalnej informacji ze strony ZPRP czy rozgrywki będą wznowione, czy zakończymy sezon z obecnymi wynikami. Nikt oficjalnie nic nie wie! Ponadto, wstrzymane zostało finansowanie dla klubów – powiedział Janusz Maciąg, prezes UKS Olimp Grodków.

 

Do niedawna mówiło się nieoficjalnie, że gdyby rozgrywki miałyby zostać wznowione na każdym poziomie, to przestałyby obowiązywać spadki i awanse. To oznacza, że żaden z zespołów w każdej z pierwszych lig nie awansuje do Superligi, ani nie spadnie do drugiej. Podobna sytuacja byłaby na poziomie drugiej ligi, żadna również nie spadnie i nie awansuje. 

 

Z jednej strony dla klubów jest to dobre rozwiązanie, ale z drugiej strony nie. Sportowo byłoby dobrze dograć sezon do końca , ale przecież my gramy dla publiczności. Pytanie, czy za miesiąc ta publiczność, nasi kibice przyszliby na spotkania? Bo ja obstawiam, że nie. Dla naszego zespołu przy zajmowaniu szóstej lokaty, można byłoby zagrać o trzecie miejsce – dodaje Michał Naróg, prezes SKS Orlik Brzeg.

 

Są to jedynie nieoficjalne informacje, ale jeżeli decyzja ZPRP potwierdziłaby się, to największymi przegranymi byłyby zespoły starające się o awans do wyższych lig. Największymi wygranymi byłyby zespoły pewne spadków. Wszyscy czekają na oficjalne informacje.

Reklama