Brzeski zespół żeńskiej koszykówki otrzymał propozycję wykupu „dzikiej karty” i gry na zapleczu Ekstraklasy

0
fot. archiwalne
Reklama
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA

Żeński zespół koszykówki KSK Stal Brzeg zakończył poprzedni sezon na czwartym miejscu w tabeli II ligi. Wydawało się, że na tym zakończy się sezon, ale Polski Związek Koszykówki wysłał do brzeskiego klubu zapytanie o możliwość startu w przyszłym sezonie o klasę wyżej, czyli w pierwszej lidze.


Propozycja otrzymania tzw. „dzikiej karty” i możliwość gry w pierwszej lidze wiąże się z wysokim kosztem zapłaty 7.500 zł. To dla brzeskiego klubu bardzo wysoka kwota. Warto zaznaczyć, że gdyby zapytanie zostało wysłane kilka sezonów wstecz to zarząd z nie zawahałby się i kartę zakupił, bo wówczas miał pełny skład, który grał z myślą o awans na zaplecze Ekstraklasy. Obecnie start o ligę wyżej raczej jest niemożliwy. Po pierwsze – jak wspomniano wyżej – z powodów finansowych, a po drugie – ze względów kadrowych. Potencjalny zespół, który mógłby zagrać w I lidze to przede wszystkim zgrana i doświadczona ekipa, którą buduje się przez kilka sezonów.  

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Jak udało się nam ustalić, brzeska Stal nie skorzysta z oferty i pozostanie w II lidze. 

Organizacyjnie, jeżeli chcielibyśmy wykorzystać tę szansę, to musielibyśmy zrezygnować ze wszystkich grup wiekowych, być może nawet z męskiego zespołu w III lidze. Wszystkie środki zostałyby wówczas przeznaczone na start w pierwszej lidze, ale na obecną chwilę jest to niemożliwe. Sam koszt „dzikiej karty” w kwocie 7.500 zł jest dla nas poza zasięgiem, ale to i tak nie jest duża kwota przy budżecie wynoszącym około 150.000 zł, jaki trzeba byłoby mieć, by uczestniczyć w rozgrywkach na poziomie pierwszej ligi. Przeznaczając wszystkie środki na udział w pierwszej lidze jest to zbyt ryzykowne – mówi Mariusz Kolekta, prezes KSK Stal Brzeg.

Zbudowanie porządnego pierwszoligowca, to nie jest pstryknięcie palcami w ręce, tu trzeba doświadczonego składu i zgrania. Na samych wychowankach nie moglibyśmy polegać, skład musiałby zostać wzmocniony zawodniczkami z zewnątrz. Już w II lidze oparliśmy skład na brzeżankach, te lepsze zawodniczki grają w całej Polsce. Na obecną chwilę znamy swoje miejsce w szeregu, do wszystkiego trzeba dochodzić małymi krokami – dodaje Kolekta.

Możliwość gry na zapleczu Ekstraklasy dotrzymało aż osiem zespołów. Wszystko przez trwającą obecnie epidemię związaną z koronawirusem i niedokończeniem rozgrywek drugoligowych w innych regionach, bez rozgrywania turniejów półfinałowych i finałowych, z których w normalnej sytuacji dwa zespoły mogłyby liczyć na awans.

Reklama
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość