Olimpia Lewin Brzeski przegrała, choć „Victoria była rywalem do pokonania” [GALERIA]

0
Reklama

Olimpia Lewin Brzeski przegrała u siebie 0-3. W sobotnim (3 października) meczu 13. kolejki 4. ligi pokonała ją drużyna z góry tabeli, również beniaminek – Victoria Chróścice.

Pierwsza połowa nie mogła zadowolić ani piłkarzy, ani kibiców. Dominowała gra w środku pola, a zawodnicy nie oddali zbyt wielu groźnych strzałów. W zasadzie puls kibicom mogła podnieść tylko okazja Victorii wypracowana na samym początku. Wtedy to strzał Pavla Kovala obronił Tomasz Czarnik, a tuż obok słupka dobił Dastin Polok.
Później jeszcze po drugiej stronie boiska szansę na gola miał Marcin Kucharski, ale on również nie popisał się celnością, pudłując tuż zza „szesnastki”. Widowisko, jeśli można ten mecz określić w ten sposób, do przerwy było wyrównane, ale mało ciekawe. Brakowało w nim konkretów.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Kibice na bramki musieli czekać do 65. minuty. Wynik otworzył wtedy Dastin Polok, któremu dośrodkował Amadeusz Marek. Strzelec pokonał Czarnika po tym, jak wyskoczył w przód do piłki i posłał ją do bramki głową.
– W minionej kolejce nie wykorzystałem karnego, który w końcówce mógł nam dać remis przeciwko Po-Ra-Wiu Większyce. Dlatego chciałem się tutaj odbudować i zrehabilitować – podkreślał Dastin Polok. – Udało się. Zdobyłem pierwszego gola, później poszliśmy za ciosem i dołożyliśmy kolejne dwa trafienia. Wracamy z trzema punktami i cieszymy się. Wygraliśmy zasłużenie.
Drugiego gola 10 minut później dołożył Pavlo Koval. 23-letni napastnik w dobrym stylu wykonał rzut wolny, nadając piłce wysokiej trajektorii i kierując ją w okolice lewego okienka. Czarnik po raz trzeci skapitulował w pierwszej minucie doliczonego czasu gry. Tym razem na listę strzelców wpisał się Damian Polok, który uderzył tuż zza pola karnego.
– Za nami wyrównany mecz. W pierwszej połowie to my stworzyliśmy więcej okazji, ale nic z nich nie wynikało – mówił Maciej Moczko, kapitan Olimpii. – W całym meczu oddaliśmy jednak decydowanie za mało strzałów, aby móc myśleć o wygranej. Victoria była rywalem do pokonania, ale brakowało nam czegoś. Mówimy sobie pewne rzeczy w szatni, a mimo tego wciąż popełniamy te same błędy, choć wiele już poprawiliśmy.

Po trzynastu spotkaniach Olimpia zajmuje 20. miejsce. Jak dotąd zdobyła 8 punktów i wyprzedza jedynie Fortunę Głogówek (7 pkt.) i Pogoń Prudnik (7 pkt.). Kolejka jednak trwa, a zamknie ją niedzielny mecz LZS Skorogoszcz – Skalnik Gracze.
Najbliższe spotkanie lewinianie rozegrają w najbliższą sobotę (10 października) o godz. 15.00. Czeka ich wyjazd na trudny teren do Krapkowic.

Olimpia Lewin Brzeski – Victoria Chróścice 0-3 (0-0)


Bramki: 65. Dastin Polok (0-1), 75. Pavlo Koval (0-2), 90+1 Damian Polok (0-3).
Olimpia: Czarnik – Adasik, Węgłowski, Jankowski, Chaszczewski (80. Taraciński), Fabiszewski (85. Antkowiak), Moczko, Witkowski, Mendak (70. Vinicius Cruz), Salak, Kucharski (51. Żegalski). Trener: Marcin Raczkowski.
Victoria: Walkowicz – Waindok (80. Olszacki), Warzecha, Budnik, Koval (85. Bekus), Scisło (80. Blacha), Dastin Polok, Damian Polok, Yavorski (70. Supruniuk), Bilynskyi (73. Szymon Polok), Marek. Trener: Wojciech Scisło.
Żółte kartki: Koval – Moczko.
Sędziował: Dawid Matyszczak.

Reklama