Paweł Jankowski zdobył jedyną w spotkaniu bramkę i zagwarantował swoim podopiecznym bardzo ważne zwycięstwo w domowym meczu przeciwko Rodłu Opole. „Takie debiuty to my lubimy” – czytamy na Facebooku Victorii.

Akcja meczu wydarzyła się w 50. minucie gry. Wtedy to jeden z gości wdał się w dyskusję z prowadzącym mecz Kamilem Zatorem. Arbiter upomniał go słownie, a następnie podyktował rzut wolny. Po krótkim rozegraniu piłkę dostał debiutujący w barwach drużyny, którą prowadzi, Paweł Jankowski. Minął kilku zawodników, po czym z okolic „szesnastki” posłał futbolówkę do bramki.

– Naszym głównym założeniem jest zdobywanie trzech punktów w każdym meczu, a to się dziś nie udało. Walczymy o utrzymanie, ale kolejny raz nie udaje nam się zapunktować – mówił Arkadiusz Fluder, grający trener Rodła Opole. – Rywale zdobyli jedynego w tym meczu gola, po błędzie naszego obrońcy. Gra toczyła się wtedy w zupełnie innym sektorze boiska, ale zadecydował niepotrzebny rzut wolny. Sądzę, że remis byłby sprawiedliwszy.

Spotkanie było wyrównane, a obie drużyny miały sporo dogodnych sytuacji. Jednak bardzo częste dyskusje piłkarzy z sędzią aż nazbyt kłuły w oczy. Gra była bardzo często przerywana i choć Kamil Zator częściej słownie upominał niż karał kartkami, to i tak nie wahał się po nie sięgać. Pokazał ich sześć, z czego dwie Bartłomiejowi Zbochowi z Rodła. Efektem była gra opolan w dziesiątkę od 85. minuty.

– Dla nas był to mecz o wszystko, a przynajmniej tak do niego podeszliśmy. Tydzień temu przegraliśmy bardzo ważne spotkanie, a wyniki dwóch minionych kolejek ułożyły się tak, że teraz graliśmy o przysłowiowe „być, albo nie być” – podkreślał Paweł Jankowski, trener Victorii Dobrzyń. – To był brzydki mecz walki, swoje zrobiły też paskudne warunki atmosferyczne. Ale najważniejsze, że wygraliśmy i liczymy się w dalszej walce o utrzymanie.

Pokonując Rodło Victoria Dobrzyń znacząco poprawiła swoja sytuację w tabeli. Wciąż znajduje się w strefie spadkowej, ale nie na straconej pozycji. Do najniższego bezpiecznego miejsca, które zajmują właśnie opolanie, nie traci już 7, lecz 4 punkty. Wciąż jednak ma spore problemy kadrowe. Nasuwa się więc pytanie – czy jej szkoleniowiec będzie pojawiał się na boisku częściej?

– Nie wiem, zobaczymy, jak sytuacja kadrowa będzie wyglądać w kolejnych meczach. Cieszę się, że dziś mogłem zagrać z takim skutkiem, dlatego z wygranej cieszę się podwójnie – przyznał strzelec złotego gola.

Victorii do końca sezonu pozostało jeszcze osiem meczów. Najbliższy rozegra 9 maja (niedziela) o godz. 14.00 w Karłowicach. Jej rywalem będzie miejscowa Polonia, która tej wiosny przegrała tylko 1 na 4 mecze. W pozostałych była górą.

WYNIKI 9. WIOSENNEJ KOLEJKI KLASY OKRĘGOWEJ GR. I:

Grupa mistrzowska:

LZS Ligota Turawska – Śląsk Łubniany 0-4

Orzeł Źlinice – LZS Kuniów 3-1

LZS Mechnice – TOR Dobrzeń Wielki 2-2

Start Jełowa – Unia Kolonowskie 2-2

Grupa spadkowa:

Victoria Dobrzyń – Rodło Opole 1-0 (0-0)

Bramka: 50. Paweł Jankowski (1-0).

Victoria: Pacholarz – Rozsokhach, Kowalski, Jankowski.P, Kucia – Dwojak, Kwiatkowski, Mykita (46. Bajsarowicz) – Foryś, Doliński (85. Markowski), Krej. Trener: Paweł Jankowski.

Żółte kartki: Doliński, Bajsarowicz.

Sędziował: Kamil Zator (Wołczyn).

Piomar Tarnów-Przywory – MKS Wołczyn 7-1

Rajfel Krasiejów – Motor Praszka 2-3

Polonia Karłowice – 1. FC Chronstau-Chrząstowice 2-1

Stobrawa Ligota Dolna – Żubry Smarchowice Śląskie 2-0

Start Dobrodzień – Hetman Byczyna 1-2

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

•