Orlik skończył sezon, Olimp gra już o nic

0
Reklama

PIŁKA NOŻNA


Kończy się sezon rozgrywek halowych. Swój ostatni mecz w II. lidze rozegrali szczypiorniści Orlika Brzeg. Olimp Grodków grał w Chrzanowie, a do finiszu I-ligowego pozostały mu jeszcze 2 mecze.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

– I. LIGA:

Przed spotkaniem w Chrzanowie wiadomym było, że grodkowianom nie grozi już ani spadek, ani awans. MTS walczył za to o utrzymanie, a dokładnie o trzecie miejsce od dołu tabeli, dające prawo gry w barażach o I. ligę. Motywacje obu drużyn były zatem różne, faworytem był jednak Olimp, który w pierwszym meczu w Grodkowie wygrał wysoko 33:22.
Pierwsze fragmenty spotkania nie pokazały wyższości żadnej z drużyn. Po 10. minutach był remis 5:5. Wtedy gospodarze wykorzystali dwa rzuty karne z rzędu i objęli dwubramkowe prowadzenie. MTS grał dobrze w obronie, a miedzy słupkami świetnie spisywał się jego bramkarz – Górkowski. Olimp zdołał pokonać go w przedziale 20. minut tylko 5-krotnie, dlatego przed przerwą strat nie odrobił, a nawet je powiększył, przegrywając po 30. minutach 10:14.
Początek II. części był świetny, zwłaszcza w wykonaniu Michała Piecha. Rzucił dwie bramki, zniżając stratę na 12:14. Później gospodarze wrócili do świetnej defensywy. Olimp miał problem ze zdobywaniem bramek. MTS wygrywa kolejny kwadrans 4:1 i w 49’minucie prowadzi już 18:13. Dwie minuty później, Chrzanów wychodzi na najwyższe prowadzenie w meczu 20:13. Bramki Sebastiana Kolanko w końcówce pozwalają tylko zmniejszyć rozmiary porażki.
Ostatecznie Olimp przegrywa w Chrzanowie 16:21, a w następnej kolejce gra w Świdnicy z praktycznie zdegradowanym już ŚPKR-em.

MTS Chrzanów 21 (14)
vs.
Olimp Grodków 16 (10)

Olimp: Romatowski, Wasilewicz – Gradowski 4, Piech 4, Kolanko 3, Maciejewski 3, Żubrowski 1, T. Biernat 1, M. Biernat, P. Biernat, Górny, Ogorzelec. Trener Piotr Mieszkowski

– II. LIGA:

W derbach Opolszczyzny, ostatni w tabeli Orlik podejmował wicelidera z Zawadzkiego. Różnica miejsc w zestawieniu, także punktowa, nie była jednak widoczna w pierwszej połowie. Na 5.minut przed jej zakończeniem gospodarze przegrywali tylko różnicą dwóch bramek. Przed przerwą ASPR przewagę co prawda podwoił, ale i tak po 30. minutach prowadził tylko 16:12. W drugiej połowie wicelider II. ligi pokazał swoją wyższość, wygrywając ją 20:7 i cały mecz 36:19. Teraz czekają go baraże o I. ligę, Orlik zagra w II. lub III. lidze – to jednak wyjaśni się w późniejszym terminie.

ORLIK Brzeg 19 (12)
vs.
ASPR Zawadzkie 36 (16)

ORLIK: Kania – Krawczyk 8, Białożyt 4, Stanoszek 3, Potępa 2, Stopka 1,Włodek 1. Trener Robert Karlikowski

Reklama