Wyraźnie spuścili z tonu piłkarze ręczni Olimpu Grodków, którzy nie widząc już większych szans na zajęcie trzeciego miejsca w lidze, grają w ostatnich meczach sezonu poniżej poziomu formy. Jeszcze w meczu z Gwardią Olimpijczycy prezentowali swoją słynną zawziętość. Później przegrali dość gładko z niżej notowanym MTS-em, a w miniony weekend z outsider’em ze Świdnicy.
Wynik meczu w Świdnicy był wyrównany do 7’minuty. Od stanu 3:3 przewaga gospodarzy wolno, acz systematycznie rosła i w 27’ minucie sięgnęła najwyższych rozmiarów 14:9. Po pierwszej połowie ŚKPR prowadził różnicą 4 goli.
Drugą część meczu gospodarze rozpoczęli dwoma trafieniami i strata grodkowian wzrosła do 6 bramek. Po kwadransie Olimp wciąż tracił sporo, bo przegrywał 15:20. Później jednak świetnie bronił Romatowski i Olimp doskoczył w 50’minucie na 17:20. Pięć minut przed końcem wciąż oba zespoły dzieliły 3 gole różnicy. Grodkowianie przestali od tej pory trafiać i do końca spotkania do siatki ŚKPR-u gola nie wrzucili. Miejscowi za to byli skuteczni i wygrali ostatecznie 25:19.
W środę 29 kwietnia, Olimp pożegnał się z sezonem przed własną publicznością – o 19.00 grał w Grodkowie z Ostrovią – relacja jutro.
ŚKPR Świdnica 25 (15)
Vs.
Olimp Grodków 19 (11)
Olimp: Wasilewicz, Romatowski, Łągiewka – Kolanko 7, Chmiel 5, Ogorzelec 3, Gradowski 2, Żubrowski 1, Piech 1, Górny, Maciejewski, , M. Biernat, P. Biernat. Trener Piotr Mieszkowski
Na zdj. – Sebastian Kolanko