Pierwsza połowa meczu jest bardzo wyrównana. Najlepszą okazję na strzelenie bramki miał 9’minucie Lipiński, ale z 7 metrów przestrzelił mocno nad poprzeczką. Przewaga Stali przejawia się głównie w ilości stałych fragmentów gry. Gospodarze mieli 6 rzutów rożnych przy tylko jednym Startu. Atrakcją meczu jest zorganizowana grupa kibiców z Namysłowa, która dopinguje głośno nieprzerwanie od pierwszej minuty.
STAL BRZEG – START NAMYSŁÓW 0:0 po 45. minutach
STAL: Szymocha – Krawców, Józefkiewicz, Sikorski, Synówka, Ptak, Szpak, Bonar, Kulczycki, Lipiński, Fabiszewski. Trener Sebastian Sobczak
rezerwa: Raczkowski, Strząbała, Michalak, Ożóg, Doszna, Schwarz, Poważny.
II. połowa rozpoczęła się doskonale dla gości. W 48’minucie wyprowadzili szybki atak, po którym do dośrodkowania z lewej strony dopadł Paweł Sarnowski i bez problemu pokonał Szymochę. Start objął w Brzegu prowadzenie 1:0. W 56’minucie zmiana w zespole gospodarzy, za Synówkę wszedł Poważny. Mecz się zaostrza, Lipiński skasował bramkarza gości. Chwilę później po jego dośrodkowaniu Stal ma rzut rożny. Siódma centra Szpaka bez sukcesu. W 65’minucie powinno być 1:1. Z prawego skrzydła dośrodkowywał Kulczycki, Fabiszewszki skiksował, ale szczęśliwie wprost pod nogi Lipińskiego. Napastnik Stali nie ma jednak dziś dnia, bo z 8 metrów fatalnie spudłował.
Gospodarze są w ciągłym natarciu. Dośrodkowanie za dośrodkowaniem. I jest…wreszcie, po centrze z lewego skrzydła najwyżej w polu karnym Startu wyskoczył Fabiszewski i głową wyrównał stan meczu. Jest 1:1. Tuż przed strzeleniem bramki na boisku pojawił się Strząbała, zmienił Ptaka. W 72’minucie długa piłka na kontrę. Fabiszewski mija obrońcę przy linii końcowej i podaje płasko, mocno po ziemi na 5 metr – a tam piłkę do siatki pakuje Lipiński. Stal obejmuje prowadzenie 2:1.
Wszystko zmieniło się, gdy trener Sobczak przesunął Fabiszewskiego z pomocy na atak. Fabian na szpicy wyczynia cuda, no i Lipiński nie jest osamotniony. Start nie potrafił wyjść ze swojej połowy. Dopiero po stracie drugiej bramki goście zaczęli atakować. W 77′ za Wojtka Krawcowa wchodzi Patryk Schwarz. Schwarz fauluje Samborskiego. W 79’minucie Start ma rzut wolny, ale fatalnie przestrzela Pabiniak. W 81’minucie kombinacyjna, dwójkowa akcja na prawym skrzydle Kuli z Fabianem i ten drugi blisko zdobycia kolejnego gola. Tym razem obił słupek namysłowskiej bramki.
Dwie minuty przed końcem, niegroźne dośrodkowanie w pole karne Stali i goście wyrównują na 2:2. Z bliska Szymochę pokonał Błach. Ważna sytuacja w 90’minucie. Z połowy rozpędzał się Samborski i gdyby minął Józefkiewicza, znalazłby się sam na sam z Szymochą. Józefkiewicz wszedł twardo ciałem i boczny arbiter pokazał chorągiewką faul – główny zmienił jego decyzję i puścił grę. Mija 3. minuta doliczonego czasu gry. Ostatnie dośrodkowanie Szpaka, do piłki doszedł Lipiński, ale główkuje niecelnie. Koniec, 2:2.
Już po meczu, poza boiskiem czerwoną kartkę obejrzał Wojciech Krawców.