Stal rozjechała Gracze

0
Reklama
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

6dbbf4489f22b26b4ae8b5fd19e3bad401d322W IX kolejce Saltex IV ligi, Stal Brzeg rozjechała spadkowicza z III ligi, Skalnik Gracze 6:0. Kolejny wyjazdowy mecz, zakończył się pogromem gospodarzy i tym samym brzeżanie umocnili się w fotelu lidera IV ligi.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA

„Żółto-niebiescy” zagrali bardzo dobry mecz, w którym zwycięstwo nie było zagrożona ani przez sekundę. Na mecz do Graczy jechaliśmy jako faworyt, ale jak wiadomo szczególnie w piłce amatorskiej, wszystko może się zdarzyć. Dzisiaj nasza drużyna pokazała, że słowo „amatorska” nie bardzo już do niej pasuje. Po dobrej (szczególnie w II połowie) grze, pokonaliśmy miejscowych 6:0. Na pochwałę zasługuje cała drużyna, która pokazała charakter, nawet wygrywając 4:0 nie było dla nas straconych piłek. Ale od początku. Spotkanie to rozpoczęli nasi zawodnicy, ale pierwszą akcję przeprowadzili gospodarze, w osobie Fabiszewskiego ( najlepszy zawodnik Skalnika), którego strzał został zablokowany. Stal wzięła się do roboty od 5 minuty. Dwójkowa akcja Poważny, Gajda kończy się zablokowanym strzałem tego pierwszego. A szkoda bo wydawało się że Gajda mógł strzelić wcześniej, stwarzając większe zagrożenie. Dwie minuty później, Płomiński zagrywa do Jaworskiego, niestety odrobinę za mocno, i strzał naszego napastnika nie sprawia większych kłopotów miejscowym. W 10 minucie, kolejny raz próbuje Jaworski ale niecelnie. W 11’ gospodarze próbują przedostać się pod naszą bramkę, ale Józefkiewicz radzi sobie z ich zagraniem. W 12 minucie dośrodkowanie Szpaka, na bramkę zamienić próbuje ponownie Jaworski, ale sędzia odgwizdał faul na bramkarzu. Na kolejną akcję czekaliśmy minutę, kiedy to Jaworski zabiera piłkę gospodarzom, podaje ją do Gajdy, który bez namysłu odsyła „kulę” do Boczarskieg, ale jego strzał minął słupek bramki. W 15 minucie miała miejsce groźna kontra miejscowych, dośrodkowanie było za mocne i strzał Fabiszewskiego, minął słupek bramki strzeżonej przez Szymochę. W 16 minucie ponowne Płomiński zagrywa do Jaworskiego, który w bardzo trudnej sytuacji zdołał oddać strzał, ale niestety niecelny. W 19 minucie przerywamy kontrę Skalnika, inicjując tym samym nasz atak, ale dogranie Dołgana było niecelne i Jaworski nie miał szans pokonać bramkarza. Przez następnych 5 minut na boisku, toczyła się typowa walka. Piłka gościła głównie w środku boiska, nie stwarzając tym samym żadnego zagrożenia pod obiema bramkami. W 25 minucie Szpak dograł do Kulczyckiego, który zamiast strzelać próbował dryblować i stracił piłkę. 3 minuty później kolejna akcja ww. dwójki, ponownie zakończyła się tylko na strachu. W 31 minucie zdobyliśmy pierwszą bramkę. Z rzutu rożnego, wywalczonego przez Płomińskiego, idealnie dośrodkowanie wykonał Szpak. Piłka minęła obrońców i bramkarza gospodarzy, spadając pod nogi Sikorskiego, który nie miał problemów w umieszczeniu jej w bramce. Dwie minuty później akcja Poważny – Gajda – Jaworski, kończy się zablokowanym strzałem tego ostatniego. W 34 minucie, gospodarze oddali groźny strzał, ale piłkę po „koźle” pewnie wyłapał Szymocha. Minutę później wiele szczęścia mieli zawodnicy Skalnika. Po koronkowej akcji Stali, w której piłka jak po sznurku wędrowała wśród naszych zawodników, zakończyła się strzałem Boczarskiego. Bramkarz nie wiadomo jak ale odbił zmierzającą do bramki futbolówkę. W 38 minucie Kulczycki na pełnej szybkości minął 4 zawodników Skalnika i zagrał do Jaworskiego, którego strzał został zablokowany. Minutę później próbkę swoich możliwości pokazał Dołgan, który pognał prawą stroną i dośrodkował w pole karne, niestety strzał naszego zawodnika został zablokowany. Po tym zagraniu sędzia zakończył pierwszą połowę tego meczu, w którym Stal zasłużenie prowadziła 1:0, a mogła dużo więcej. II połowa zaczęła się od wspaniałego gola Gajdy. Z prawej strony na 16 metr idealną piłkę dograł Jaworski, dopadł do niej Gajda i „prze-pięk-nym” strzałem „ ściągnął pajęczynę” w prawym górnym rogu bramki. Golkiper bez szans. Po tym golu, inicjatywę, na chwilę przejęli gospodarze, którzy nie mogąc zbliżyć się w nasze pole karne, próbowali strzałów z daleka. Wszystkie ich próby były powstrzymywane przez obrońców i bramkarza Stali. Nasi zawodnicy czekali na kontry i jedna z nich, zakończyła się golem Kulczyckiego. Bartłomiej po otrzymaniu piłki, pognał prawą stroną i będąc sam na sam nie dał żadnych szans bramkarzowi gospodarzy. Po tym golu Skalnik stracił ochotę do gry, natomiast nasi zawodnicy nie przestawali atakować. Trzy minuty po zdobyciu 3 gola, piękny strzał z 40 metrów oddał Poważny. Bramkarz z wielkim trudem, przeniósł piłkę na poprzeczką. Chwilę później, kolejne dokładne dośrodkowanie Szpaka, na bramkę próbował zamienić Boczarski, którego strzał został zablokowany, a dobitka Kulczyckiego była niecelna. Najlepszą sytuację gospodarze mieli w 63 minucie, kiedy to piłka dośrodkowana z rzutu wolnego, minęła Szymochę i z linii bramkowej wybił ją Dołgan. W 73 minucie Stal prowadziła już 4:0. Piłkę wrzuconą z autu, głową musnął Sikorski, myląc tym samym bramkarza gospodarzy. W 79 minucie Jaworski, dokładnie zagrywa do Kulczyckiego, ten zamiast strzelać z pierwszej piłki wdał się w drybling i stracił piłkę. Minutę później, kolejną akcję zapoczątkował Jaworski, który minął obrońców i bramkarza gospodarzy i zagrał na czystą pozycję do Gajdy. Nasz młody pomocnik dopełnił tylko formalności, pakując z piątego metra piłkę do bramki. W 41 minucie o piłkę powalczył Ł. Bonar, po czym zagrał ją do Mencela. Jego strzał choć mocny to był niecelny. W 87 minucie swoją dobrą grę w tym meczu, golem przypieczętował Jaworski. Piłka dograna przez Dołgana, trafiła do Tomka, którego strzał po rykoszecie obrońcy, przelobował bramkarza gospodarzy. Nokaut. Kolejny mecz i kolejna wysoka wygrana naszych piłkarzy, którzy pokazali że są w wyśmienitej formie. Wygrana ze spadkowiczem na ich terenie musi robić wrażenie. A co cieszy bardziej, nawet prowadzenie 4:0, nie zadawalało naszych zawodników, którzy dążyli do strzelenia kolejnych gol  i nie było dla nich straconych piłek. Każdy wchodzący z „ławki” zawodnik, był nie tylko zmiennikiem ale wręcz wzmocnieniem naszego zespołu. Tak trzymać! W tym miejscu, chcemy podziękować także, trenerowi Sobczakowi, o którym nie piszemy za często a który wykonał bardzo dobrą robotę.

Skalnik Gracze – Stal Brzeg 0:6 (1:0 Sikorski, 2:0 Gajda, 3:0 Kulczycki, 4:0 Sikorski, 5:0 Gajda, 6:0 Jaworski)

Stal: Szymocha – Dołgan, Józefkiewicz, Sikorski, Płomiński (80’ Strząbała) – Kulczycki, Szpak (71’ D. Bonar), Boczarski (73’ Mencel), Gajda, Poważny (63’ Ł. Bonar) – Jaworski.

Trener: Sebastian Sobczak

Reklama
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI