Bezbramkowy remis LZS Starowice z OKS Olesno w meczu IV Ligi

0
Reklama

Przed rozpoczęciem meczu wielu kibiców oczekiwało ciekawego widowiskowego spotkania zespołu gospodarzy LZS Starowice z OKS Olesno. Oba zespoły bowiem sąsiadują ze sobą w tabeli, a różnica punktowa przed spotkaniem wynosiła zaledwie trzy punkty i dwie pozycje w tabeli ligowej. Zespoły nie stworzyły zbyt wiele podbramkowych sytuacji, ale momentami wydawało się, że jedna z drużyn w końcu zdobędzie zwycięską bramkę.


Waldemar Sierakowski - Trener LZS Starowice mógł mieć do swoich zawodników pretensje za nie wykorzystane sytuacje
Waldemar SierakowskiTrener LZS Starowice mógł mieć do swoich zawodników pretensje za nie wykorzystane sytuacje

Mecz od ataku rozpoczęli gospodarze, ale po dośrodkowaniu w pole karne uderzenie Macieja Sachy mija bramkę. Goście swój pierwszy strzał oddali parę minut później, jednak okazał się niecelny. Ciekawie zrobiło się w polu karnym zespołu gości po 10 minutach, zawodnicy ze Starowic ponownie nie potrafili wykorzystać zaistniałej sytuacji. Do ataku ruszyli również po 20 minutach gry zawodnicy z Olesna. W 22 minucie Bramkarza ze Starowic Patryka Kina próbował pokonać w akcji sam na sam Choi Obaka, ale lepszy okazał się bramkarz gospodarzy. W 37 minucie po faulu na dwóch zawodnikach, podyktowany został rzut wolny dla drużyny gości, za wznowienie gry bez gwizdka, żółtą kartkę ujrzał Mateusz Jeziorowski zawodnik gości. Zawodnik OKS-u strzelił pięknie z rzutu wolnego, ale bramkarz z LZS efektowną obroną uratował zespół przed utratą bramki. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Druga połowa ponownie rozpoczęła się od strzału na bramkę rywali Macieja Sachy. Pięć minut później groźnie zagrali goście, jednakże odważną interwencją i wyjściem z pola bramki zanotował Kin zatrzymując piłkę w swoich rękach. W 63 minucie gry sędzia musiał na chwilę przerwać spotkanie, urazu doznał zawodnik ze Starowic Radosław Dembiński. Kontuzjowanego Dembińskiego zmienił Mateusz Bębas. Do końca spotkania oba zespoły starały się stworzyć bramkowe sytuacje jednakże nie skutecznie . Pod koniec spotkania kibice widzieli nerwy i chaos w poczynaniach w obu drużynach, sędzia doliczył dodatkowe sześć minut. W doliczonym czasie zespól Starowic wykonywał trzy rzuty rożne z których nie potrafił stworzyć sytuacji bramkowej, w ostatniej minucie doliczonego czasu gry, Starowice miały szansę na zmianę wyniku,vniestety wykonywany rzut wolny w obrębie pola karnego okazał się niecelny i sędzia po zakończonej akcji zakończył to spotkanie.

W spotkaniu obie drużyny miały wiele sytuacji podbramkowych, które mogły zostać zamienione na bramki, które nie padły. Spotkanie należało do bramkarzy, a remis był najsprawiedliwszym rozwiązaniem.

Galeria:

LZS Starowice 0:0 OKS Olesno

LZS: Kin – Kuzniecow, Kruk, Cichocki, Sacha, Olenkiewicz, Bajor, Połchłopek, Dembiński, Mokrzycki, Łoziński Ławka rezerwowych: Stencel, Mykita, Papuga, Fluder, Semik Bębas, Rupental

kartki: Bajor, Sacha Trener: Waldemar Sierakowski

OKS: Halski – Meryk, Riemann, Pawelec, Popczyk, Obaka, Krzyminski, Górka, Jeziorowski, Skoczylas, Bienias Ławka rezerwowych: Klonowski, Rozik, Jasina, Jainta, Skowronek, Dębski, Kowalczyk Żółte

kartki: Jeziorowski Trener: Grzegorz Krawczyk

Sędziowie: Główny Marcin Biegun, Asystent I Marek Bednarczuk, Asystent II Klaudiusz Mikołajczyk

Tabela

Bez tytułu
źródło: http://www.90minut.pl/
Reklama