IV Liga: KS Krasiejów – Stal Brzeg 1:3.

1
Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

W XXV kolejce IV Ligi Opolskiej SALTEX, Stal Brzeg wygrała w Krasiejowie z KS-em 3:1 i powiększyła przewagę nad drugą Polonią Głubczyce do 18 punktów. Do awansu, zakładając, że Polonia wygra wszystkie mecze, Stal potrzebuje jeszcze i aż 9 punktów. Była to dwudziesta druga wygrana w sezonie oraz dwudziesty siódmy nieprzegrany mecz wyjazdowy.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Pierwsza połowa była dość wyrównana, Stal prowadziła grę, a miejscowi groźnie kontratakowali. Prowadzenie w tym meczu, Stal mogła objąć już w pierwszej akcji, kiedy to strzał Gajdy, instynktownie nogami wybronił bramkarz KS Krasiejów. Ponownie, ten sam zawodnik miał swoją szansę dwie minuty później. Jego strzał z rzutu wolnego (na Jaworskim z 20 metrów), przeleciał jednak nad bramką. W 5. minucie po raz trzeci przed szansą zdobycia gola stanął Gajda, ale zamiast strzelać podał piłkę do Kulczyckiego, który za mocno dośrodkował. Trzy minuty później nasz bramkarz musiał się wykazać kunsztem bramkarskim. Podanie w poprzek boiska Sikorskiego, przejął jeden z zawodników KS i pognał na bramkę. Jego strzał pewnie złapał nasz golkiper.

W 9. minucie Stal miała rzut rożny. Szpak wrzucił piłkę w pole bramkowe rywali, Jaworski odegrał piłkę do Gajdy, ten do Mencla, którego dośrodkowanie zablokowali miejscowi. W 17. minucie uderzenie Szpaka pewnie łapie golkiper miejscowych. Minutę później Guźniczak łapie piłkę po strzale samobójczym. Przez następne minuty, na boisku działo się niewiele. Stal próbowała grać długimi piłkami, które były wybijane przez KS. W 37. minucie brzeska drużyna miała dobrą sytuację na uzyskanie prowadzenia w tym spotkaniu. Jaworski sprytnie zagrał do wchodzącego w pole karne Bonara, który zabrał się z piłką, ale nie wiedzieć czemu zamiast strzelać próbował podawać, niestety niecelnie. W 44. minucie gospodarze oddali niecelny strzał.

Kiedy wszyscy czekali na przerwę, kolejną akcję przeprowadzili „żółto-niebiescy”. Po długiej wymianie piłki, ostatecznie ta trafiła do Gajdy, który pognał prawą stroną i zagrał na piąty metr, gdzie jak zazwyczaj, był Jaworski. 1:0 – i wydawało się że Stal się rozpędza. Niestety w doliczonym czasie gry wrzutka z rzutu wolnego i rzut karny dla Krasiejowa. Sędzia osądził, że wychodzący Guźniczak faulował w polu karnym. Wydaje się, że mógł gwizdnąć faul, ale także nie musiał, podjął taką decyzję … i kończymy. Na przerwę drużyny zeszły z remisem – 1:1.

Druga połowa to zdecydowanie lepsza gra „żółto-niebieskich”, w której drużyna nie pozwoliła gospodarzom na zbyt wiele. W sobotnim meczu brzeska drużyna zaliczyła kilkanaście spalonych. Część poprawnie odgwizdanych, ale przy kilku zagraniach sędzia, delikatnie mówiąc nie popisał się. Pierwszy „palił się” Mazur po podaniu Jaworskiego. W 50. minucie ten sam zawodnik, dośrodkował, ale bramkarz miejscowych z pomocą słupka, poradził sobie z tym zagraniem. W 53. minucie po akcji Kulczyckiego, Stal zdobyła gola, ale sędzia odgwizdał spalony!

W 59. minucie ataki Stali w końcu przyniosły efekt. Po ciekawej akcji brzeskich zawodników, piłka trafiła do Kulczyckiego, którego strzał, bramkarz końcówkami palców wybił na rzut rożny. Do „rogu” podszedł Szpak i idealnie zagrał do Bonara. Łukasz jak „profesor” pewnie – głową – umieścił piłkę w bramce rywali. Chwilę później, szarża Mazura zakończyła się rzutem rożnym. Gospodarze, w tej części gry, swoich szans szukali głównie w stałych fragmentach, które nieważne skąd, kończyły się dalekimi wrzutkami na tzw. „aferę”. Niestety dla nich, pewnie radzili sobie obrońcy Stali wraz z kierującymi nimi Guźniczakiem.

W 83. minucie było po meczu. Długie zagrane trafiło do Gordzielika, który posłał wysoką piłkę w pole karne. Tam był Jaworski, który sprytnie minął obrońcę i technicznym strzałem pokonał bramkarza miejscowych. 1:3 i koniec meczu. Miejscowi zrezygnowali z dalszej walki, ale nie Stal. W 84. minucie, kapitalne zagranie Poważnego do Jaworskiego w ostatniej chwili wybijają obrońcy. Chwilę później Poważny znowu zagrał do Jaworskiego, ale tym razem odrobinę niecelnie.

W doliczonym czasie gry dobrą okazję miał Mendak, ale zamiast strzelać – podawał i spalony! Chwilę później ten sam zawodnik bez namysłu uderzył z woleja. Piłka poszybowała wysoko nad bramką – ale brawa za decyzję.

Stal wywalczyła kolejne 3 „oczka” i tym samym wykonała następny krok w kierunku III ligi. Do końca ligi jeszcze dziewięć meczów, a brzeska drużyna potrzebuje tylko 9 punktów.

XXV kolejka, IV ligi opolskiej „SALTEX” KS Krasiejów – Stal 1:3 (Słupik (k) – Jaworski x 2, Bonar)

Stal: Guźniczak – Dołgan, Sikorski, Józefkiewicz, Mazur (90’ Strząbała) – Gajda (88’ Mendak), Szpak, Mencel (81’ Gordzielik), Bonar, Kulczycki (67’ Poważny) – Jaworski. Trener: Sebastian Sobczak.

Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA