UKS Olimp Grodków przegrywa w niedzielę z MSSPR Siódemką Miedź Legnica różnicą czterech bramek. Grodkowianie rozegrali dwie różne połowy ,druga połowa to wyraźnie lepsza gra która była próbą dogonienia rywali i podjęcia równorzędnej walki z zespołem gospodarzy.
Na początek obie drużyny zdobyły po dwie bramki, następnie przez kolejne minuty oba zespoły mają wyraźny problem ze zdobyciem bramek. Po przełamaniu niemocy zespół Legnicy wychodzi na jednobramkowe prowadzenie, które wraz z mijającym czasem zostaje powiększone o trzy bramki. Przy stanie 5:2 rzut karny zostaje obroniony przez Madalińskiego, odpowiedź Olimpu to szybki atak, zakończony karnym dla Grodkowian. Paweł Chmiel niestety nie trafia do bramki. Po dłuższej chwili bez bramek w 14 minucie trafia Baran. Przez następne trzynaście minut Grodkowianie nie są w stanie pokonać bramkarza gospodarzy. Wykorzystując przewagę zdobytych bramek trener Woźniczka postanawia wycofać swojego bramkarza, by zyskać o jednego zawodnika więcej w polu. Prokop próbował wykorzystać nieobecność goalkeepera, ale jego rzut z połowy boiska był chybiony, a piłka poszybowała nad poprzeczką. Dopiero w 27 minucie do bramki Legnicy ponownie trafia Klimków. Na koniec pierwszej połowy ostatnią piątą bramkę w pierwszej połowie z rzutu karnego zdobywa Gradowski. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 11:5.
Druga połowa zaczyna się od błędów w ataku obu zespołów. Pierwsze trafienie dla Siódemki ze skrzydła zdobył Piróg, a dla Olimpu z koła Klimków. Po otrzymaniu trzeciej kary parkiet musi opuścić Szuszkiewicz, przez co defensywa zespołu z Legnicy została osłabiona. Grodkowianie poprawiają w następnych minutach swoją grę w ataku i małymi krokami odrabiają straty z pierwszej połowy. Gospodarze przez pięć minut nie są w stanie zdobyć bramki, straty Olimpu maleją do trzech bramek. Zaistniała sytuacja zmusza trenera Woźniczkę do wzięcia czasu i poukładania gry swojego zespołu. Przynosi to zamierzony efekt, który poprawia grę w ataku legniczan. Przy stanie 17:14 parkiet z powodu gradacji kar opuszcza Bujak, defensywa Olimpu została powaznie nadszarpnięta. Zespół z Grodkowa stara się regularnie trafiać do bramki rywali, ale ostatecznie to zawodnicy Siódemki w końcówce zdołali ponownie odskoczyć Olimpowi. Siódemka w końcówce zdobywa trzy bramki, które pogrążyły zespół z Grodkowa. Spotkanie kończy się wynikiem 24:20
– Ponownie nie wykorzystaliśmy rzutów karnych. Na treningu zupełnie inaczej nam to wychodzi, w meczu nie potrafimy ich wyegzekwować. Mimo słabej pierwszej połowy to już w drugiej części spotkania była szansa na odrobienie strat. Nasza gra wyglądała zupełnie inaczej, dobra obrona pozwalała na wypracowanie kontrataków, ale kolejny raz w prostych sytuacjach nie potrafiliśmy pokonać bramkarza rywali – komentował po meczu grę swojego zespołu Michał Piech, trener UKS Olimp Grodków.
– Myślę, że gra w obronie zespołu z Grodkowa była na przyzwoitym poziomie. Nie mogliśmy sobie poradzić z kołowym Olimpu. Bardzo wysoki zawodnik, który potrafił sięgnąć po piłkę. Nasz jedyny zawodnik Szuszkiewicz, który potrafił poradzić sobie z tym zawodnikiem po trzech karach dostał czerwoną kartkę, lewa strona została osłabiona to pozwoliło Grodkowianom na lepszą grę w ataku – dodał Zygmunt Woźniczka, trener MSPR Siódemka Miedź Legnica
MSPR Siódemka Miedź Legnica vs UKS Olimp Grodków 24:20 (11:5)
Miedź: Mazur, Robert Szuszkiewicz 2, Majewski 5, Lasak, Skiba 3, Antosik 4, Płaczek 5, Cegłowski, Kaczmarek, Drozdalski, Stachurski, Piwko 1, Kuta, Wita, Piróg 4. Trener: Woźniczka Zygmunt
Kary: 18 minut, czerwona kartka 32′ – Robert Szuszkiewicz, Karne: 2/1
Olimp: Młoczyński Madaliński – Maciejewski, Kolanko 2, Klimków 2, Chmiel 2, Baran 4, Starczewski, Gradowski 6, Żubrowski 2, Bujak, Ogorzelec, Piech 1, Świerczyński, Turyniewicz, Prokop 1, Trener: Piech Michał.
Kary: 8 minut, czerwona kartka 46′ Krzysztof Bujak, Karne: 8/5
Sędziowie: Artur Jędrycha – Dąbrowa Górnicza, Marcin Pytlik – Siemianowice Śląskie, Widzów: 200
Galeria: