Bill Gates stał się w czasie epidemii wrogiem numer jeden zwolenników teorii spiskowych, którzy oskarżają go przede wszystkim o chęć dorobienia się kosztem nieszczęścia milionów ludzi, ale także o dążenie do depopulacji naszej planety oraz czipowanie ludzi w celu totalnej inwigilacji.
Ostatnie wystąpienia Billa Gatesa pełne są bardzo gorzkich słów pod adresem rządu Stanów Zjednoczonych i Chin oraz Światowej Organizacji Zdrowia. Miliarder zarzuca im, że kompletnie nie radzą sobie w obliczu pandemii CoVID-19 i ostrzega, że to bardzo wróży naszej cywilizacji w obliczu kolejnych pandemii, które mogą wystąpić jeszcze w tej dekadzie.
Współzałożyciel Microsoftu zapowiedział wielomiliardowe dotacje, które przeznaczy na jak najszybsze opracowanie skutecznej metody leczenia oraz szczepionki na CoVID-19. Jak ujawnił, za jego prywatne pieniądze finansowanych jest siedem ośrodków naukowych, pracujących nad lekami na opanowującą świat epidemię.
Bill Gates: konieczne są obowiązkowe i masowe szczepienia
Gates twierdzi, że niezwykle ważne jest, żeby szczepionka powstała dużo szybciej niż pozwala na to normalny cykl badawczo-produkcyjny. W normalnych warunkach może to potrwać nawet pięć lat, ale Gates podkreślił, że wielką rolę mają do odegrania ochotnicy. Będą to współcześni bohaterowie, ale ich poświęcenie nie pójdzie na marne. Dzięki próbom na ochotnikach – szczepionka może powstać w 9 do 18 miesięcy.
Na osobistym blogu miliardera można znaleźć wiele jego opinii na temat początków, przyczyn i przebiegu pandemii oraz przybliżone daty jej zakończenia. Trzeba przyznać, że Gates podchodzi do tematu dość optymistycznie.
Szczepionki są już testowane na grupach ochotników, a pierwsze wyniki testów poznamy najpóźniej w lipcu. Szczepienia muszą odbywać się na masową skalę i przymusowo, inaczej nie pokonamy pandemii.