Jeśli korzystacie bądź korzystaliście z komputerów pracujących pod kontrolą systemu operacyjnego Windows, zapewne dobrze znacie przeglądarkę Internet Explorer. Mimo tego, że na rynku znajdziemy całą masę o wiele lepszych przeglądarek, wciąż są jednak ludzie, którzy są do niej przywiązani i nie chcą z niej rezygnować. Microsoft zamierza nieco zmusić te osoby do jej zmiany.
Dajmy umrzeć Explorerowi w spokoju
Internet Explorer jest już niesamowicie przestarzałą przeglądarką, która jest już praktycznie niewspierana. Mimo to, niektórzy są na tyle przywiązani do niej, że wciąż korzystają z niej. Microsoft chce jeszcze bardziej zmusić ich do przejścia na chociażby przeglądarkę Microsoft Edge, którą znajdziemy w Windows 10. Amerykański gigant ogłosił, że od 30 listopada tego roku, Teams zakończy obsługę tej przeglądarki. Natomiast wraz z 17 sierpnia 2021 roku, Internet Explorer przestanie być obsługiwany przez pozostałe ich usługi, chociażby Outlook.
Tym samym Microsoft chce zachęcić użytkowników Windowsa do przejścia na przeglądarkę Microsoft Edge. Mowa tutaj o jej nowej, ulepszonej wersji. Ta stara przestanie dostawać aktualizacje zabezpieczeń 9 marca 2021 roku. Co ciekawe, nowa wersja tej przeglądarki stała się integralną częścią systemu operacyjnego Windows 10. Co to oznacza? Nie da się jej odinstalować z naszego komputera, ale to tylko w teorii. W praktyce, jeśli ktoś choć odrobinkę się zna na komputerach i nieco pokombinuje, to mu się to uda. Uważam jednak, że dla przeciętnego użytkownika pecetów z Windowsem, Microsoft Edge jest naprawdę niezłą przeglądarką. A z jakiej przeglądarki Wy korzystacie?