Aby przekonać ludzi do szczepień na COVID-19, potrzeba czegoś więcej niż loterii i billboardów

1
fot. archiwum
Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Aby przekonać ludzi do szczepień na COVID-19, potrzeba czegoś więcej niż loterii i billboardów – mówił PAP dr hab. Piotr Rzymski z UM w Poznaniu. Wskazał, że niezbędne jest przekazywanie w zrozumiały sposób rzetelnej wiedzy, w czym mogłaby pomóc np. współpraca z samorządami.

„Mamy w Polsce grupy, w których odsetek wyszczepienia jest – i wszystko wskazuje, że będzie – daleki od zadowalającego. Co gorsza, dotyczy to też seniorów, którzy przecież stanowią grupę ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19. Do tych osób musimy dotrzeć” – podkreślił w rozmowie z PAP ekspert w dziedzinie biologii medycznej i badań naukowych Uniwersytetu Medycznego —im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu dr hab. Piotr Rzymski.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Jak wskazał, aby dotrzeć do osób niezdecydowanych czy wręcz sceptycznych wobec szczepień przeciw COVID-19, trzeba zdać sobie sprawę, co to są za osoby.

„Osoby te nie mieszkają na ogół w dużym mieście, nie szukają rzetelnych informacji samodzielnie, nie korzystają z internetu, mogą być pod silnym wpływem osób młodszych, które je nastraszyły przed szczepieniami. Uśmiechnięte twarze znanych ludzi na billboardach nie przekonają tych osób, by udały się do punktu szczepień. Loteria – możliwość wygrania kilkuset złotych albo hulajnogi – również” – mówił.

„Tu potrzeba czegoś znacznie bardziej wartościowego – stworzenia płaszczyzny porozumienia. Wsłuchania się ze zrozumieniem w troski, wątpliwości, pytania i udzielnie rzetelnych odpowiedzi. Mamy okres letni, czas wyciszenia epidemicznego, luzowania obostrzeń. Jeżeli zamiast łożyć miliony złotych na jakąś loterię, rząd zainwestowałby promil tej kwoty na +obwoźną edukację+, realizowaną we współpracy z samorządami, to zyskalibyśmy o wiele więcej” – dodał.

Rzymski wskazał, że baza osób, naukowców, lekarzy i popularyzatorów nauki, która mogłaby uczestniczyć w takim projekcie, jest bardzo duża.

„Te osoby od miesięcy poświęcają ogrom dodatkowego czasu, by – pro bono – mówić o pandemii i szczepieniach. Dlaczego tego nie wykorzystać? Z moich doświadczeń wynika, że jeśli zamiast wyzywać niezdecydowaną do szczepienia osobę od +foliarza+, +płaskoziemca+ czy +idioty+, wsłuchamy się w jej pytania i udzielimy spokojnej, rzetelnej i sformułowanej w zrozumiały sposób odpowiedzi – to na ogół udaje się ją przekonać do zapisania na szczepienie. W ten sposób przekonałem do szczepienia zarówno seniorów, koleżeństwo, członków rodziny, pracowników rozmaitych firm. To są mniejsze i większe sukcesy. Działając w zorganizowany sposób i w terenie, moglibyśmy zdziałać jeszcze więcej” – podkreślił ekspert. (PAP)

Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA