Śmierć albo najdroższy lek świata. Pani Dorota walczy o życie

0
Reklama

Cena za życie pani Doroty Sobczak to niemal 2 miliony złotych. Jak najszybciej musi przyjąć Soliris – najdroższy lek na świecie, w Polsce nierefundowany. Żona byłego trenera piłkarzy Stali Brzeg zmaga się z chorobą, która zniszczyła jej nerki. Przeszczep narządu powinien obyć się już dawno, jednak bez leczenia Solirisem żaden przeszczep się nie przyjmie.


– AHUS, czyli atypowy zespół hemolityczno-mocznicowy postawił mnie pod ścianą. Ile jeszcze wytrzymam bez leku? Boję się o tym myśleć. Mam dzieci, rodzinę – muszę żyć. Nie wiem, ile czasu mi zostało, bo moja choroba jest tak rzadka, że nawet lekarzom trudno to ocenić. Wiem, że jeśli nie dojdzie do przeszczepu, umrę. Myśl, że nie stać mnie na lek, który uratowałby moje życie, jest okropna. Jeszcze gorsza jest świadomość, że gdybym żyła w innym kraju, ten lek miałabym zrefundowany przez państwo. Niestety Polska jest wśród ostatnich 4 krajów europejskich, które nadal nie finansują leczenia Solirisem – opisuje swoją ciężką sytuację pani Dorota.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Mąż pani Doroty nagrał na krótki film, w którym zaprasza byłego i obecnego ministra zdrowia do pojedynku. – Zawsze powtarzałem, że w życiu i na boisku obowiązuje jedna, najważniejsza zasada – walka w duchu fair play, sprawiedliwa gra. Niestety nasz rząd o tym zapomniał, nasi ministrowie mają gdzieś wszelkie zasady i odbierają szansę na życie zwykłym obywatelom. Moja żona nie ma prawa żyć, bo minister zdrowia, urzędnik publiczny, zdecydował nie refundować leku Soliris, bez którego Dorota umrze (…) dziś na oczach wszystkich Polaków, wyzywam was dwóch, byłego ministra pana Arłukowicza i obecnego pana Radziwiłła, na pojedynek piłkarski. Was dwóch na mnie jednego, ale jak wygram to dacie lek. Mojej Dorocie i kilkunastu osobom, które go potrzebują, a resztę zostawimy lekarzom i Bogu – mówi w poruszającym spocie pan Sebastian Sobczak.

Na platformie Fundacji Siepomaga >>> TUTAJ <<< trwa zbiórka pieniędzy na lek dla pani Doroty. Każdy może pomóc i przybliżyć dzielną kobietę do zdrowia.

Reklama