Potrącony pies czekał na pomoc 2 dni. Zdaniem wójta sytuacja wyglądała inaczej

2
Reklama

Według relacji pracowników brzeskiego schroniska dla zwierząt, właściciel ośrodka rekreacyjnego z terenu gminy Lubsza przekazał wiadomość do Urzędu Gminy, że znalazł psa w złym stanie. Zdarzenie miało mieć miejsce 4 stycznia. – Ktoś z urzędu powiedział, że jak zgłaszający przytrzyma psa to przyjadą, jednak nikt nie przyjechał – czytamy w mailu ze zgłoszeniem interwencyjnym.


Następnego dnia (5 stycznia) zgłaszający poinformował o sprawie brzeskie schronisko.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

– W piątek, kiedy ja rozmawiałam, pies leżał praktycznie bez ruchu. Wraz z koleżanką pojechałyśmy na miejsce i faktycznie na ziemi leżał przykryty kocem pies. Był w bardzo złym stanie, nie ruszał się. Próbowałyśmy się dodzwonić do lekarza weterynarii, który opiekuje się w gminie bezdomnymi zwierzętami, jednak bez skutku. Wiedziałyśmy, że pies potrzebuje natychmiast opieki weterynaryjnej, a gmina w tym dniu była zamknięta – mówi Alicja Michałowicz.

Pracownice brzeskiego schroniska postanowiły, że zabiorą psa do weterynarza, a sprawę rozwiążą z Gminą po weekendzie. Pies był wyziębiony, wycieńczony, obrażenia na ciele wskazywały na to, że został potrącony i zostawiony sam sobie.

– Doktor natychmiast założył psu wenflon, podał silne leki przeciwbólowe, ciepłą kroplówkę, i ułożył na macie grzewczej. Sytuacja w jakiej pies został pozostawiony, czyli brak reakcji z strony Gminy, mogła się zakończyć dla niego tragicznie. Niestety na przestrzeni lat problem z odłowem i opieką nad bezdomnymi zwierzętami w Lubszy jest ogromny. To nie pierwsza sytuacja, kiedy lokalne władze nie reagują na zgłoszenia. Ludzie dzwonią do nas, bo nie ma pomocy, nie ma podanego kontaktu, gdzie można zgłaszać pilne sytuacje lub takie, które mają miejsce po godzinach pracy urzędu, w weekendy i dni wolne – tłumaczy pracownik brzeskiego „Przytul Psiska’.

O zajęcie stanowiska w tej sprawie poprosiliśmy Urząd Gminy w Lubszy.
– „Interwencja miała miejsce w Sielskiej Wodzie w dniu 05.01.2018r. (piątek). Z dużym wyprzedzeniem informowaliśmy poprzez media i ogłoszenie na stronie internetowej, że w dniu 05.01.2018r. (piątek) Urząd Gminy w Lubszy jest nieczynny w związku ze świętem przypadającym w sobotę 06 stycznia 2018 r. Wcześniej nie mieliśmy zgłoszeń o chorym psie błąkającym się w okolicy Sielskiej Wody. W dniu 05.01.2018 r. lekarz weterynarii obsługujący gminę w zakresie bezpańskich psów, przyjął zgłoszenie od przedstawiciela stowarzyszenia i w ciągu ok. 30 minut przybył do Sielskiej Wody. Na miejscu okazało się, że pies został zabrany przez pracowników brzeskiego schroniska, bez uprzedniego poinformowania naszego lekarza weterynarii”.

– Nie znam gminy w Polsce, która posiada karetkę reanimacyjną i która w czasie krótszym niż 30 minut przyjedzie na ratunek psa. Do dnia dzisiejszego ustawodawca nie rozwiązał problemu z czipowaniem psów na terenie całej Polski. I tu widzę możliwości dla gmin i stowarzyszeń w celu lobbowania w Sejmie prac ustawodawczych – komentuje Bogusław Gąsiorowski, wójt gm. Lubsza.

Reklama