Przeinaczanie, kluczenie i podawanie nieprawdziwych informacji – podsumowanie konferencji Jerzego Wrębiaka w sprawie nowego więzienia

0
fot. Jerzy Wrębiak / archiwum
Reklama

Konferencje burmistrza Brzegu słyną z przekazywania informacji, które bardzo często mijają się z prawdą. Nie inaczej było w piątek (16 lutego). Jerzy Wrębiak wciąż podkreśla, że przekazuje tylko 90 arów, jak zwykle nieprecyzyjnie wskazuje na korzyści finansowe dla miasta oraz liczbę miejsc pracy dla brzeżan, a listę z podpisami pod petycją mieszkańców pomylił z listą ws. przeprowadzenia referendum. Najważniejszy dokument, do którego udało nam się dotrzeć, kompletnie podważa słowa Wrębiaka o wskazywanej przez niego lokalizacji dla rządowej inwestycji.


Jerzy Wrębiak wskazywał SW zupełnie inne lokalizacje dla więzienia niż ta, o której mówił na konferencji!
28 grudnia 2016 roku do Starostwa Powiatowego w Brzegu wpłynęło pismo Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Opolu z prośbą o udzielenie informacji w zakresie możliwości nieodpłatnego przejęcia gruntu od gmin z terenu powiatu brzeskiego w celu budowy zakładu karnego.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
28 grudnia 2016 r. Dyrektor Okręgowy SW w Opolu wystąpił z zapytaniem z tereny pod budowę zakładu karnego

Starosta Maciej Stefański, wg rozdzielnika, przesłał zapytanie Służby Więziennej do wszystkich burmistrzów i wójtów na terenie powiatu brzeskiego i 13 lutego 2017 roku odpowiedział, że Powiat Brzeski takich gruntów nie posiada.

13 lutego 2017 r. starosta Maciej Stefański odpowiedział, że Powiat Brzeski nie posiada gruntów, o które pyta Służba Więzienna

Swoją propozycję przekazania gruntów zgłosił Jerzy Wrębiak. Burmistrz Brzegu wielokrotnie ostatnio powtarzał, że dla lokalizacji nowego więzienia wskazał tereny przy ul. Saperskiej . Wskazanie na ul. Saperską podtrzymał również na piątkowej (16.02) konferencji prasowej, odnosząc się do zapytania SW z dn. 28 grudnia 2016 roku.
– Jest to oficjalne pismo, które po prostu inne gminy również otrzymały, a my mając 90 arów terenu, który jest moim zdaniem mało atrakcyjny, wskazaliśmy go dlatego, że mamy szansę uzyskania dodatkowego dochodu dla budżetu gminy w wysokości do 2 milionów złotych – przekonywał Jerzy Wrębiak.

Okazuje się jednak, że burmistrz Brzegu 30 grudnia 2016 roku wskazał na zupełnie inną nieruchomość niż ta, o której tak często powtarza! Jerzy Wrębiak zaproponował działkę nr 200/2 o powierzchni ponad 4 hektarów, zlokalizowaną przy drodze krajowej 94 (obwodnica Brzegu w pobliżu cmentarza komunalnego ).

30 grudnia 2016 r. burmistrz Jerzy Wrębiak wskazuje Służbie Więziennej tereny pod budowę zakładu karnego – inne niże t, o których mówi na konferencjach prasowych

Tak na marginesie, w ostatnich dniach nagle „wypłynęła” kolejna,trzecia już, lokalizacja – teren tzw. „Zielonki”. Tak przynajmniej Jerzy Wrębiak informował dziennikarzy Gazety Wyborczej twierdząc, że działki przy ulicy Małujowickiej również zaproponował.

Co takiego się stało, że ostatecznie padło na lokalizację w sąsiedztwie osiedla domów jednorodzinnych?
Nie wiadomo, bo nikt, szczególnie radni miejscy na żadnych sesjach nie byli informowani o działaniach burmistrza w tej sprawie, jednak wiadomo, że Jerzy Wrębiak intensywnie zabiegał o budowę nowego zakładu karnego w Brzegu. Mówił o tym wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki podczas konferencji prasowej w Opolu poświęconej właśnie ogłoszeniu decyzji o wyborze miasta dla tej inwestycji. – Trzeba podkreślić dużą konsekwencję burmistrza Brzegu, który wiedział, że nie jest na początku faworytem, ale był konsekwentny, dzwonił, dzwonił, pytał, był uparty i wywalczył wreszcie tą rządową inwestycję.

Czy burmistrz Wrębiak wie „co przekazuje” zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej Brzegu?
Wiele osób dziś uważa, że gdyby włodarz miasta konsultował swoje decyzje, chociaż z miejskimi radnymi na etapie ustalania lokalizacji, to nie byłoby tylu emocji i kontrowersji związanych z rządowym programem. Dzisiaj nastroje są negatywne, a burmistrz chyba nie do końca wie, jaką uchwałę podjęła Rada Miejska Brzegu, bowiem wciąż powtarza o przekazaniu 90 arów.
– 20 października po raz pierwszy, podjęli radni uchwałę o tym, aby przekazać 90 arów terenu; 28 grudnia radni mimo różnych nacisków i oddziaływań, podjęli decyzję, która podtrzymała przekazanie na inwestycję pt. „Budowa przez Rząd Polski więzienia”, aby przekazać 90 arów; Nasz udział, jako Gminy, jest tylko związany z przekazaniem gruntów wielkości 90 arów; Uchwała w tej sprawie została podjęta o przekazaniu 90 arów gruntu – kilkukrotnie podkreślał na ostatniej konferencji prasowej burmistrz Brzegu.


TO NIEPRAWDA. W rzeczywistości Rada Miejska Brzegu podjęła uchwałę o przekazaniu dwóch działek o łącznej pow. 1,1108 ha na cele publiczne pod budowę nowej jednostki penitencjarnej.

Nie mniejszą wpadkę Jerzy Wrębiak zaliczył, odnosząc się do daty wpływu pisma informującego o wszczęciu inicjatywy referendalnej
Burmistrz uważa, że: – To pismo wpłynęło 12-tego, czyli w poniedziałek. Z tego co pamiętamy podpisy były zbierane 9 lutego. W związku z tym, czy ono byłoby obarczone jakąś wadą prawną, czy też nie, to faktem jest, że te podpisy były zbierane właściwie przed inicjatywą referendalną.

Sęk w tym, że pismo zostało nadane 9 lutego w placówce Poczty Polskiej. I zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego liczy się właśnie data nadania. Dodatkowo, zdaniem inicjatorów akcji, jeżeli pismo zawierało braki formalne, to burmistrz powinien się do tego ustosunkować i wezwać do ich uzupełnienia, co i tak nie oznaczałoby, że burmistrz nie został powiadomiony o inicjatywie referendalnej. Ponadto, również 9 lutego i zgodnie z ustawą o referendum lokalnym, inicjatorzy akcji zawiązali pięcioosobowy komitet obywateli.

To, co pod koniec swojej konferencji zademonstrował Jerzy Wrębiak trudno już nawet nazwać działaniem z zachowaniem minimum rzetelności. Burmistrz Brzegu pokazał dziennikarzom pustą listę podpisów pod petycją mieszkańców Brzegu (która do kompetentnych organów trafiła już kilka tygodni temu), wskazując jakoby tak miała wyglądać lista podpisów ws. wniosku o przeprowadzenie referendum. Nie wiadomo, czy to było celowe działanie burmistrza, czy zwyczajny brak rozeznania w tej sprawie.

Korzyści? A może brak korzyści z budowy zakładu karnego? – burmistrz Wrębiak znów kluczy
Ważną, chociaż oficjalnie nie potwierdzoną przez Ministerstwo Sprawiedliwości, jest informacja o zamknięciu obecnego zakładu karnego w Brzegu z chwilą wybudowania nowej jednostki. Burmistrz nie pokazał żadnego listu intencyjnego w tej kwestii, dlatego na razie musi wystarczyć wiara w słowa Dyrektora Okręgowego SW w Opolu płk Leszka Czereby. A jeśli tak się stanie, to z kolei słowa Jerzego Wrębiaka o ilości miejsc pracy i dochodach z podatków PIT są kompletnie nieuprawnione i wprowadzają ludzi w błąd, bowiem kadra funkcjonariuszy i pracowników cywilnych z ZK przy ul. Chrobrego (łącznie 175 osób) zostanie przeniesiona do nowej jednostki. Przynajmniej o tyle wakatów skurczy się liczba miejsc pracy, a co równie ważne, od tych pracowników nie będzie żadnego nowego dochodu z tytułu podatku PIT. Niestety, Jerzy Wrębiak sam sobie zaprzecza, bo raz informuje o ok. 300 miejscach pracy, a innym razem nie potrafi odpowiedzieć ile ich będzie. – Czy ktoś wie, ilu ma być osadzonych, ile miejsc pracy powstanie dla brzeżan? No, też na konferencji o tym mówiliśmy, że tak naprawdę jest to projekt, pewnego rodzaju i stąd też nie wiemy, ile będzie hal produkcyjnych (co ma warunkować ilość miejsc pracy – red.) – odpowiedział enigmatycznie Jerzy Wrębiak, na dzień wcześniej zadane pytanie przez posła Pawła Grabowskiego.

Brak wiedzy o ilości hal produkcyjnych, brak wiedzy o ilości pawilonów dla osadzonych oraz brak wiedzy o ewentualnej budowie szpitala, tylko potwierdza, że wyliczenia dochodów w postaci „do dwóch milionów złotych” są kwotą bezzasadną, wręcz wyimaginowaną. Nikt nie jest w stanie wyliczyć podatku od nieruchomości nie znając metrażu powierzchni użytkowej budowli, tym bardziej nikt tego nie zrobi nie wiedząc ile i jakie obiekty zostaną wybudowane! Nikt – oprócz burmistrza Brzegu.

 

Reklama