Przepełnione „Przytul Psisko”. Biuro zamieniło się w kojec dla zwierząt [video]

1
Reklama

Brzeskie przytulisko dla zwierząt przeżywa ostatnio prawdziwe oblężenie. Do końca nie wiadomo co jest przyczyną takiego napływu porzuconych zwierząt ale może mieć to związek z podrzucaniem psów i kotów z innych gmin. Jest ich tak dużo, że prowizoryczne biuro dla pracowników schroniska, zamieniło się kojec dla psów i kotów.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Brzeskie przytulisko powstało w 2005 roku. Od tamtej pory trafiają do niego bezpańskie psy i koty. Często zdarza się, że ktoś przywozi pod bramę ośrodka jakiegoś zwierzaka i tam zostawia. Obecnie przytulisko jest przystosowane dla 70 zwierząt ale znajduje się w nim samych psów aż 90.

– 70 psów to maksimum jakie jesteśmy w stanie pomieścić. Jeśli schronisko nie jest przepełnione wówczas zwierzęta czują się bardziej komfortowo i bezpieczniej bo nie dochodzi do konfliktów między nimi . Na chwile obecną mamy 90 psów i to jest problem bo nie mamy gdzie ich umieszczać –mówi Agnieszka Buczyńska w-ce prezes Brzeskiego Towarzystwa Miłośników Zwierząt

W ostatnich tygodniach do schroniska trafia coraz więcej psów i kotów. Jedną z możliwych przyczyn to proceder podrzucania bezpańskich zwierząt z innych gmin. Brzeskie przytulisko dla zwierząt to jedyny ośrodek w naszym powiecie ale nie wszystkie gminy z naszego powiatu mają podpisaną umowę z brzeskim „Przytul Psiskiem” .

– Każda gmina ma ustawowy obowiązek zapewnienia bezpańskim zwierzakom bezpiecznego miejsca w schroniskach. Czasami bywa tak, że któraś gmina ma podpisaną umowę ze schroniskiem znajdującym się na drugim końcu Polski. Trudno mi określić jak często takie schronisko odławia porzucone zwierzęta z bardzo odległego miejsca – wyjaśnia Agnieszka Buczyńska

Urząd Miasta w Brzegu zapewnia koszty utrzymania schroniska. Jedzenie i opieka weterynaryjna również jest zapewniona przez miasto. Brzeskie Towarzystwo Miłośników Zwierząt wnioskowało do wójtów i burmistrzów o stworzenie schroniska międzygminnego. Wstępnie zapadła pozytywna decyzja w tej sprawie ale miłośnicy zwierząt czekają na wspólne rozmowy. To pomoże ustabilizować sytuację z przepełnionym schroniskiem.

Kolejnym problemem schroniska jest nadchodząca zima. W tym okresie zwierzęta będą potrzebować ciepłej budy. Brakuje też kojców, a bez nich psiaki są skazane na łańcuch.

– Naszym zmartwieniem jest nadchodząca zima. Mamy przepełnione schronisko. Nie mamy gdzie umieszczać psów. Oczywiście będziemy się starali zakupić dodatkowe kojce. Jako stowarzyszenie mamy możliwość zakupić 9 kojców za kwotę 10.000zł. Cały czas zbieramy na to fundusze jednak bez ludzi dobrej woli będzie ciężko. Zwracamy się z prośbą do mieszkańców Brzegu i właścicieli firm aby wspomogli nas finansowo co pozwoli zakupić te kojce – apeluje Agnieszka Buczyńska

Do brzeskiego schroniska trafiają również szczeniaki. Takie psiaki są najczęściej adoptowane przez ludzi. Przygarniając  ze schroniska starszego psa, możemy liczyć na to, że zostanie on wykastrowany lub wysterylizowany na koszt schroniska. Bywa również tak, że schronisko pokrywa koszty ewentualnego leczenia jeśli pies zachoruje po adopcji. Osoby, które nie mają warunków na stałą adopcję, mogą wziąć zwierzaka na tzw. „dom tymczasowy”. Trwa również akcja „Rodzinnego wychodzenia z psami” – każdy może przyjść do schroniska i wyprowadzić wybranego psa na spacer po czym psiak wraca do schroniska. Taki spacer to wielka radość dla psów i często jedyny luksus na jaki mogą liczyć.

 

Każdy kto chciałby wspomóc działania BTMZ, może wpłacać pieniądze na poniższe konto:

Brzeskie Towarzystwo Miłośników Zwierząt

Bank Spółdzielczy

29 8870 0005 2002 0198 0749 0001

Reklama