Tragiczny finał jazdy po boisku. Nie żyje 20-latek z Łosiowa

10
Reklama

Wczoraj (26.08) około godz. 19:50 na boisku w Różynie dachował Opel Frontera. W aucie znajdowało się czterech pasażerów i 20-letni kierowca, który poniósł śmierć. Sprawę bada policja pod nadzorem prokuratury.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

– Zgłoszenie o wypadku dotarło około godziny 19:50. Mężczyzna kierujący Oplem Frontera na terenie boiska w Różynie wykonał manewr, który spowodował, że auto dachowało. Po przeprowadzonej reanimacji przez strażaków, a następnie zespół ratownictwa medycznego,  20-letni kierowca nie odzyskał funkcji życiowych i lekarz stwierdził zgon . Pozostałe osoby nie odniosły poważniejszych obrażeń – mówi Bogusław Dąbkowski, rzecznik KPP w Brzegu.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca wjechał na boisko i po wykonaniu niebezpiecznego manewru auto przewróciło się. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, nie był to pierwszy przypadek, gdy 20-latek „testował” pojazd w okolicy Różyny. Opel Frontera to auto szosowo-terenowe.

wypadek1

fot. KPP Brzeg

 

 

Reklama