Akordeon dla uzdolnionego muzyka

0
Reklama

W Brzegu szerszej publiczności dał się poznać podczas koncertu kolęd, który Chór im. Świętego Maksymiliana zorganizował w styczniu na Zamku Piastów Ślaskich. Wystąpił wówczas gościnnie, a tłum ludzi zgromadzonych na „Śląskim Wawelu” był zachwycony jego talentem.


W gronie tych osób był również Starosta Powiatu Brzeskiego Maciej Stefański, który poprosił młodego akordeonistę o występ na zbliżającym się koncercie organizowanym przez brzeskie starostwo. Podczas niego publiczność kolejny raz była pełna podziwu dla wirtuozerii muzyka.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Grzegorz Kuryła – bo to właśnie o nim mowa – z koncertu na koncert zdobywa coraz większą ilość fanów. Potrafi wydobyć z akordeonu nie tylko przepiękne dźwięki, ale także duszę. Problem w tym, że jego instrument – wysłużony Weltmeister – miał już swoje lata i w niczym nie przypominał nowoczesnego sprzętu, na którym grają najlepsi akordeoniści.
Gdy wiadomość ta dotarła do brzeskiego starosty, postanowił on pomóc młodemu muzykowi. W dość szybkim czasie zawiązał nieformalną grupę mecenasów kultury.

Kameralny koncert Grzegorza sprawił, że jej członkowie bez wahania podjęli decyzję – trzeba złożyć się i kupić akordeon adekwatny do poziomy, jaki reprezentuje brzeski muzyk.
Słowa przerodziły się w czyny. Podczas Święta Powiatu Brzeskiego, które odbyło się początkiem czerwca na dziedzińcu zamku, Grzegorz Kuryła otrzymał od starosty i mecenasów kultury czek. Ten zaś wkrótce zamieni się w wysokiej klasy akordeon wart 20 tysięcy złotych.

W minionym tygodniu starosta Stefański gościł Grzegorza Kuryłę i mecenasów kultury. Był przy tej okazji czas na rozmowy o tym, jak rozwija się kariera brzeskiego muzyka, który od jakiegoś czasu koncertuje z Lukasem Gogolem – akordeonistą i zwycięzcą programu „Mam Talent”.

Warto śledzić programy najbliższych koncertów odbywających się w powiecie brzeskim i poza jego granicami, bo Grzegorz z pewnością będzie gościł na wielu z nich. Warto też zapamiętać nazwisko Kuryła, bo o młodym akordeoniście na pewno będzie jeszcze głośno.

Reklama