Pracownicy budżetówki zagrożeni zwolnieniami. Rząd szykuje się na scenariusz cięcia etatów i obniżek pensji w ministerstwach, urzędach wojewódzkich i innych instytucjach. Powstaje stosowne rozporządzenie, które wejdzie w życie, gdy tylko zajdzie taka potrzeba.
Takie drastyczne rozwiązanie znalazło się w rządowym projekcie ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2.
Premier chce mieć gotowy mechanizm gdy deficyt budżetowy będzie wyższy od planowanego lub dług publiczny zacznie gwałtownie rosnąć. Jak się okazuje, cięcia nie oszczędzą nawet absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.
Pracownicy budżetówki zagrożeni zwolnieniami
Uzasadniając swoją decyzję, rząd powołuję się na zasadę sprawiedliwości społecznej. Wedle tej nie pisanej reguły w kosztach kryzysu ma uczestniczyć całe społeczeństwo, a więc także etatowi pracownicy sektora budżetowego.
Obecnie w korpusie służby cywilnej zatrudnionych jest 120 tysięcy osób. Póki co nie wiadomo ile osób miałoby się pożegnać z pracą i ile etatów zostanie poddanych redukcji.
Pewne jest natomiast, że w pierwszej kolejności są osoby, które mogłyby przejść na emeryturę oraz te, którym kończy się zatrudnienie na umowy terminowe i te nie będą przedłużane.