Polski test na koronawirusa gotowy. Państwowy Zakład Higieny potwierdził jego zgodność z normami PAN, a minister nauki i szkolnictwa wyższego przekazał dodatkowe środki na produkcję. Po świętach powstanie pierwsza partia 50 tysięcy sztuk.
Bardzo ważne jest to, że są testy generyczne, a nie serologiczne. Potwierdzają obecność wirusa w organizmie a nie – jak szybkie testy przesiewowe – tylko wykrywające przeciwciała. Polski test jest „jednogenowy” – wykrywa jeden, nie dwa geny wirusa i tym różni się od testów sprowadzanych z zagranicy. Jak twierdzą specjaliści to w najmniejszym stopniu nie sprawia, że diagnostyka jest wtedy gorsza.
Informację tę potwierdził również, odchodzący ze stanowiska minister nauki i szkolnictwa wyższego – Jarosław Gowin.
Instytut Chemii Bioorganicznej PAN ma zapewnione środki na produkcję 150 tysięcy testów. Jest to spora ilość, jeśli porównamy, że od początku epidemii, w Polsce wykonano 120 tysięcy testów.