„Najmłodsze rondo” w Grodkowie zyska imię

0
Reklama

„Najmłodsze rondo” w Grodkowie, które mieści przy skrzyżowaniu ul. Sienkiewicza z ul. Morcinka, zyska patrona. Oddane do użytku rondo dostanie nazwę „Rondo im. Internowanych”, które ma nawiązywać do wydarzeń związanych z latami 1981-1983, czyli stanem wojennym i pobliskim zakładem karnym, gdzie przebywali zatrzymani mieszkańcy z Dolnego Śląska i Opolszczyzny.


Pomysłodawcą nadania nazwy rondu jest Bronisław Urbański, były dyrektor zakładu karnego, który przy okazji kolejnych rocznic wprowadzenia stanu wojennego w Polsce nawiązywał do tematu. Pierwsza próba nadania nazwy rondu miała miejsce końcem poprzedniego roku, ale ze względów formalnych radni postanowili oddalić uchwałę, by wrócić do niej na pierwszej sesji w 2020 r.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

 

Wniosek pojawił się we wrześniu ubiegłego roku. Pomysłodawcą był Bronisław Urbański, były komendant, inicjator spotkań  rocznicowych związanych z upamiętnieniem złego okresu w historii Polski – wprowadzenia stanu wojennego. Wcześniej na murze więzienia została odsłonięta tablica pamiątkowa. Bronisław Urbański zaproponował, by uhonorować internowanych przez nadanie nazwy rondu znajdującemu się w pobliżu miejsca internowania, więzienia przy ul. Sienkiewicza – powiedział burmistrz Grodkowa Marek Antoniewicz.

 

Niektórym mieszkańcom Grodkowa pomysł się nie spodobał. Argumentowali, że pozostałe dwa ronda mają nazwy im. Solidarności oraz im. Żołnierzy Wyklętych oddziału Henryka Flame ps. Bartek” i woleliby upamiętnić grodkowianina Sylwiusza Leopolda Weissa. Burmistrz Grodkowa uspokaja.

 

Gdy temat pojawił się na komisjach, wpłynął drugi wniosek, a radni zaczęli dyskutować. Po konsultacjach doszliśmy do wniosku, że możemy pogodzić te dwie sprawy. Rondo będzie miało nazwę im. Internowanych, co zatwierdziła dzisiaj rada. Natomiast skwerek zielony w rynku, kiedy zostanie opracowana koncepcja jego zagospodarowania, zyska imię Weissa. W pobliżu znajduje się pomnik upamiętniający Józefa Elsnera – wyjaśnia Antoniewicz.

 

Przy okazji omawianej uchwały radny Ryszard Jończyk postanowił zwrócić uwagę na jeden z nieprzyzwoitych faktów, który ma miejsce od kilku lat podczas obchodów. Przed więzieniem pojawiają się narodowcy z transparentami zawierającymi hasła nawołującymi do agresji i nienawiści.

 

Niepokoją mnie sygnały, które nawołują do nienawiści w kontekście różnych opcji. Jeżeli jesteśmy osobami wierzącymi, chrześcijanami, katolikami, to w myśl idei tej religii. Tymczasem osoby, które tam stoją, powołując się na Boga, honor i ojczyznę, nawiązują do nienawiści i strzelania, a nie do rozmów. Nie wnikam w szczegóły i ich argumenty, ale te osoby nie wiedzą, jakie były czasy i historia tego okresu. Nie znają do końca sytuacji ludzi, którzy należeli do Zjednoczonej Partii Robotniczej czy innej z tego okresu – dodaje Ryszard Jończyk, radny z Grodkowa.

Reklama