Wydaje się, że o braku zabezpieczenia przeciwpowodziowego w Brzegu, powiedziano już wszystko, ale temat powraca jak bumerang. Wczoraj (11.01), radny miejski Robert Karlikowski spotkał się z posłem Pawłem Grabowskim, aby poinformować parlamentarzystę o kolejnym problemie z jakim „zderzyła się” realizacja inwestycji hydrotechnicznej w naszym mieście.
Przypomnijmy, decyzja – z rygorem natychmiastowej wykonalności – o pozwoleniu na realizację budowy wałów przeciwpowodziowych w rejonie ulicy Oławska-Rataje została wydana 8 maja 2015 roku. Niestety, od tamtej pory temat pozostaje „zamrożony”. I nie chodzi tu o brak finansowania. Ówczesny wojewoda wydał dokument pozwalający na wywłaszczenie terenów pod budowę wałów, ale trzech właścicieli gruntów odwołało się od tej decyzji do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.
– Od wielu miesięcy koresponduję z ministerstwem i początkowo termin rozpatrzenia sprawy wyznaczono na koniec września 2015 roku. Następnie został on przesunięty do 30 listopada ub.r., ale i tym razem procedura odwoławcza nawet się nie rozpoczęła – tłumaczy Robert Karlikowski.
Nadzieję na szybsze rozpatrzenie odwołania miał przynieść nowy Rząd, ale oprócz zmiany nazwy resortu, nie widać zmiany w działaniu. – 8 stycznia minął ósmy miesiąc od czasu kiedy wojewoda wydał dokument pozwalający na wywłaszczenie. To zdumiewające, że odwołanie od decyzji z rygorem natychmiastowej wykonalności, pozostaje na biurku ministra bez rozpatrzenia – mówi radny Brzegu.
Robert Karlikowski spotkał się z posłem Pawłem Grabowskim, by przedstawić problem i złożyć na ręce parlamentarzysty list, który wystosował do Ministerstwa Rozwoju. Prosił również o interwencję w tej sprawie.
– Spotkaliśmy się z panem Karlikowskim w moim biurze poselskim w Brzegu. Przyznam szczerze, że nie wiedziałem wcześniej na jakim etapie sprawa budowy wałów przeciwpowodziowych w Brzegu utknęła, ale zapoznałem się z tematem i na najbliższym posiedzeniu będę interweniował – mówi nam Paweł Grabowski. – Zgłoszę tzw. „zapytanie poselskie” do Ministra Rozwoju lub interpelację. Tą sprawę należy wyjaśnić, by resort podjął w końcu decyzję – precyzuje poseł ruchu KUKIZ’15.
Paweł Grabowski
Pod koniec października 2015 roku, dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Opolu Zbigniew Bahryj, podkreślał, że nawet negatywna decyzja ministra pozwoli inwestorowi na złożenie wniosku w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska, czy w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji, żeby dostać fundusze i ruszyć z zadaniem. W takim przypadku, budując zabezpieczenie przeciwpowodziowe wykonawca pominąłby sporne działki.
