Standardy demokratyczne, standardy białoruskie…

1
Reklama

Od dłuższego czasu trwa ofensywa burmistrza Wrębiaka w sprawie lokalizacji letniego kąpieliska w Brzegu przy ul. Korfantego. Oczywiście pan Wrębiak ma pełne prawo posiadać swoje zdanie i przedstawiać je społeczeństwu. Nie powinna jednak mieć miejsca sytuacja, w której burmistrz kwestionuje decyzje większości Rady Miejskiej. Nie powinna także mieć miejsca sytuacja, w której burmistrz, kwestionując zdanie zdecydowanej większości radnych i promując swoje, ucieka się do manipulacji i – co gorsza – do kłamstwa. Mieszkańcy Brzegu w tym wyborcy pana Wrębiaka zasługują na rzetelną, prawdziwą informację, by na jej podstawie wyrobić sobie własne zdanie.

Zdecydowana większość Rady Miejskiej…

Ubolewam, że burmistrzowi Wrębiakowi nie wystarcza zdecydowana większość Rady Miejskiej – a przypominam, że w wyniku ostatnich wyborów samorządowych dwunastka niezależnych radnych uzyskała w sumie 3869 głosów natomiast dziewięcioro radnych wspierających pana Wrębiaka uzyskało 2570 głosów. Różnica wynosi 1299 głosów. Ta większość wynosi ponad 50%…

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Biorąc pod uwagę stanowczość radnych w sprawie priorytetowego działania w temacie basenu, Rada w swej większości, już w listopadzie 2020 roku podjęła stosowną Uchwałę w przedmiotowej sprawie i poparła ją przyjęciem budżetu w grudniu 2020r. z przeznaczonymi środkami na działania rozpoczynające inwestycję przy ul. Wrocławskiej – tj. budowy całorocznego kompleksu basenów.

W międzyczasie powstała Inicjatywa obywatelska, która promując pomysł p. Wrębiaka o lokalizowaniu kąpieliska letniego przy ul. Korfantego – zebrała pod tym postulatem trochę ponad 600 podpisów. Tę sytuację przez kilka miesięcy wykorzystywał burmistrz i jego poplecznicy, przedstawiając brzeżanom narrację jakoby Radni, którzy stanowią zdecydowaną większość, nie biorą pod uwagę owych zebranych podpisów – głosu społeczeństwa.

W związku z tymi działaniami oraz ordynarną kampanią dezinformacyjną ze strony burmistrza i jego akolitów, grupa mieszkańców postanowiła, że również zbierze podpisy – pod inwestycją związaną z rozbudową krytej pływalni i utworzeniu przy ul. Wrocławskiej całorocznego Kompleksu basenowego w tym basenów letnich.
Wynik przerósł nasze oczekiwania, gdyż w najgorszym covidowym czasie, przez około 6 tygodni zebrano nieco ponad 1600 podpisów wspierających inwestycję przy ul. Wrocławskiej. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej została przedstawiona ta informacja, a podpisy przekazano na ręce Przewodniczącej Rady Miasta.
W związku z powyższym nasuwa się elementarne pytanie – jak można w świetle tych faktów prowadzić dezinformacyjne, kłamliwe działania opłacane m.in. z pieniędzy brzeskich podatników? Jak pełniący funkcję burmistrza miasta, urzędnik – pan Wrębiak może w dalszym ciągu prowadzić swoje działania, których efektem jest jeszcze większe skłócenie naszego lokalnego społeczeństwa?

Czy burmistrz nie powinien łączyć zamiast dzielić? Czy burmistrz nie powinien słuchać głosu większości radnych, mieszkańców, wyborców? Czy burmistrz w ogóle może kwestionować większościowe wybory radnych, mieszkańców, wyborców? Czy w naszym mieście działamy jeszcze w ramach ustroju demokratycznego czy też cofnęliśmy się do średniowiecza lub przenieśliśmy się daleko za granicę wschodnią?
Czy będziemy dla jednego kłótnika, który nie przebiera w manipulacjach i kłamstwach pozwalać na to, by najważniejsza, najcenniejsza rzecz – prawo do własnego, wolnego, nieskrępowanego zdania – zostało nam odebrane? Nie zgadzam się na to stanowczo.
Grzegorz Surdyka

Reklama