Kolizja drogowa przy wjeździe na A4. Sprawca nietrzeźwy

0
Reklama

Uszkodzony samochód i bariera energochłonna przy wyjeździe z autostrady A4 – tak zakończyła się przejażdżka 33-letniego mieszkańca Dolnego Śląska. Mężczyzna bez uprawnień do kierowania, miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu teraz do 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.


27 września, tuż po godzinie 01:00 w nocy, dyżurny z Brzegu otrzymał zgłoszenie o kolizji drogowej. Do zdarzenia doszło przy punkcie poboru opłat na autostradzie A4.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Po przyjeździe na miejsce zdarzenia, policjanci szybko zorientowali się, że kierujący pojazdem jest nietrzeźwy:

Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że kierowca volkswagena najpierw podjechał do stanowiska, które było nieczynne, a kiedy cofał wjechał w barierę. Już po krótkiej rozmowie z mężczyzną policjanci zorientowali się, że jest on nietrzeźwy. Badanie pokazało u niego blisko 2,5 promila alkoholu – powiedziała sierż. szt. Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu

Dodatkowo okazało się, że 33-latek nigdy nie posiadał prawa jazdy. Policjantom tłumaczył, że chciał odwiedzić brata w Legnicy. Kiedy się zorientował, że jedzie w złym kierunku, na węźle Brzeg postanowił zjechać z autostrady i wtedy uderzył w barierę.

Mężczyzna musi się teraz liczyć z karą do 2 lat pozbawienia wolności, zakazem prowadzenia pojazdów i wysoką grzywną.

Reklama