Głowa się kiwa
Ostatnio deklarowałem, że definitywnie odczepię się od dworca i pekaesu. Niestety ale muszę przeprosić mieszkankę Brzegu, której to obiecałem. Zmusił mnie do tego pewien tajemniczy autobus, który od kilku dni, po kilka razy dziennie przemyka pod moim oknem.
Chodzi o taką wielką kupę żelastwa na gumowych kołach, oklejoną od spodu po dach wielką reklamą pewnego gatunku napoju, produkowanego z… chmielu. Wprawdzie w naszym kraju zachwalanie piwa nie jest jeszcze zabronione ale dziwi mnie, że na autobusie miejskim, wożącym także dzieci i młodzież, ktoś odważył się umieścić ten rodzaj reklamy. Jeżeli Miasto dopłaca do biletów za przejazd, to znaczy, że my wszyscy, nawet Ci co nie korzystają z komunikacji miejskiej, pośrednio wspomagamy reklamę tej płynnej używki. Pomijam fakt, że ów pstrokaty autobus szpeci ulice naszego miasta ale zapytuję, co na to Radni i komisja d/s walki z alkoholizmem. Podejrzewam, że mamy tu do czynienia z początkiem jakiegoś kolejnego eksperymentu genetycznego na mieszkańcach Brzegu. Obserwując, co niekiedy wyrabia się w różnych częściach naszego kraju, zaczyna mnie to wkurzać. Miejmy nadzieję, że już wkrótce na pozostałych autobusach nie pojawią się inne marki piwa. Na razie pozostaje nam modlić się aby na przystankach PKS-u, zamiast wiat, nie zaczęły powiewać ogrodowe parasole. Aż strach pomyśleć o wrześniu i o gimbusach! A tak na marginesie. Czy taka „nalepianka” na szybach jest zgodna z przepisami o warunkach technicznych pojazdów i ich dopuszczeniu do ruchu? Ciekawe, co na to Panowie od ruchu drogowego?!
Uwaga na ….
Postanowiłem wrócić do podstaw kodeksu drogowego, czyli znaków ostrzegawczych. Najważniejszym z nich jest znak, który niegdyś nazywał się „uwaga, droga z pierwszeństwem przejazdu!” a dzisiaj brzmi – „ustąp pierwszeństwa”. Oczywiście mowa jest o tzw. obróconym żółtym trójkącie, który ostrzega o zbliżaniu się do skrzyżowania z drogą z pierwszeństwem przejazdu. Wiele lat temu system ustawiania tych znaków uwzględniał sytuacje, w których kierowca, nie mając pewności, czy aby jest na drodze głównej – spoglądał w drogę poprzeczną w celu dostrzeżenia obróconego trójkąta. Dzisiaj nastała inna moda. Bardzo często na tym samym słupku, z odwrotnej strony tego znaku, wisi tablica zakazu zatrzymywania się i zarys trójkąta jest niewidoczny. Warto wiedzieć, co oznacza zwrot ustąpienie pierwszeństwa. Jest to powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch ten mógłby zmusić innego kierującego do: zmiany kierunku ruchu, zmiany pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości (czyli przyśpieszenia lub hamowania). Na koniec należy przypomnieć, że znak drogowy ustąp pierwszeństwa jest ustawiany w nieco innej odległości od niebezpiecznego miejsca, niż pozostałe znaki ostrzegawcze. Dawny kodeks różnicował te odległości w zależności od miejsca ustawienia znaku – w obszarze zabudowanym lub niezabudowanym. Obecnie, na drogach na których dopuszczalna prędkość przekracza 60km/godz. znak ustawiany jest w odległości do 50m a na pozostałych (wolniejszych drogach) do 25m przed skrzyżowaniem. Szerokiej drogi życzy Wam brzeski amator czterech kółek
Marek Popowski