Grabarze mistrzem I ligi!

0
Reklama

W sobotę 26 września w Miejskiej Górce odbył się trzeci mecz finałowy pomiędzy KSB Wrocław, który był gospodarzem tego dnia, a Grabarzami Skarbimierz, który jako zespół gości miał na swoim koncie dwa zwycięstwa i potrzebował jeszcze jednego, aby świętować Mistrzostwo I Ligi.

 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

 

Grabarze od początku ruszyli do ataku, odbijając w pierwszej zmianie trzy hity w efekcie czego udało się zdobyć pierwszy punkt w meczu. W kolejnej zmianie Grabarze dorzucili jeszcze dwa punkty zwiększając przewagę nad zawodnikami KSB. Od początku meczu w Grabarzach miotał Łukasz Zieliński, który tego dnia nie dał rozwinąć skrzydeł spragnionym zwycięstwa wrocławianom i dzięki równie dobrze spisującej się obronie Grabarzy, KSB nie mógł znaleźć recepty na zdobywanie punktów. Szczególne wyróżnienie należy się zawodnikom zapola Grabarzy, a przede wszystkim Robertowi Rajtarowi, który „szalał” na lewym zapolu wyłapując z poświęceniem piłki nie do wychwycenia. W trzeciej zmianie zawodnik z KSB Konrad Kubiszewski wybił homerun za jeden punkt, a w kolejnej zawodnicy z Wrocławia zdobyli następny punkt niebezpiecznie zbliżając się do Grabarzy. Wynik 3:2 nie utrzymywał się długo i drużyna ze Skarbimierza sukcesywnie dokładała punkty, kolejne 2 w piątej zmianie, 1 w ósmej i w dziewiątym inningu zdobywając 6 punktów, rozłożyła na łopatki KSB który poza dwoma punktami nie był w stanie tego dnia zagrozić Grabarzom. W ósmej zmianie Marcin Pawluk zmienił Ł. Zielińskiego na górce miotacza i postawił przysłowiową kropkę nad i.
Po raz kolejny drużyna Grabarzy Skarbimierz pokazała charakter i determinację. Wygrywając ostatni mecz w pięknym stylu i całą finałową rywalizację 3:0. Grabarze udowodnili, że Mistrz I ligi nie został zdobyty przypadkowo. Teraz po siedmioletniej przerwie Grabarze powracają do Ekstraligi i będą mieli okazję spróbować własnych sił z najlepszymi drużynami w Polsce.
Oby tegoroczny bilans meczy 14 wygranych i jedynie dwa przegrane był równie wyśmienity w Ekstralidze, ale… No właśnie pozostaje jedno ale, czy Grabarze udźwigną ciężar organizacyjny Ekstraligi? Bez własnego boiska i sponsora drużyna, która do tej pory w 90% utrzymywała się z wkładów własnych w Ekstralidze jest skazana przede wszystkim na porażkę. Jak będzie? To się okaże, Grabarze walczą zawsze do końca!!!
Ziel-ski

Grabarze: Łukasz Kopyt, Piotr Hawrylów, Marcin Pawluk, Mateusz Śliszewicz, Łukasz Zieliński, Marcin Gądek, Andrzej Kędra, Mateusz Gądek, Krzysztof Marszałek, Piotr Wiewióra, Robert Rajtar, Krzysztof Różański; Trener: Łukasz Zieliński

Reklama