Odlotowe lekcje w Ósemce

0
Reklama

Uczniowie Zespołu Szkół nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Brzegu mieli okazję niedawno spotkać się „oko w oko” z przepięknymi przedstawicielami ptaków drapieżnych.


We wtorek 31 stycznia 2017 roku dzieci i młodzież naszej szkoły wzięła udział w „Odlotowych lekcjach” przeprowadzonych przez stowarzyszenie „Ptaszyniec”, które zajmuje się organizacją pokazów sokolniczych i ochroną dzikich ptaków.
Odwiedzili nas: puchacz Koko, Rudek –pustułka europejska, azjatycka sowa leśna – Azjan, puszczyk –Dodo, płomykówka – Simoon i jastrząb – Kmicic.
O trybie życia, zwyczajach i upodobaniach prezentowanych ptaków w przystępny i bardzo ciekawy sposób opowiadali ich opiekunowie: pani Barbara Sularz i pan Łukasz Szawluk. Niezapomniane wrażenia wywarły na dzieciach przeloty ptaków nad ich głowami i możliwość ich dotknięcia i pogłaskania. Uczestnicy mogli posłuchać szumu sokolich skrzydeł i wręcz niesłyszalnego lotu sowy płomykówki.
Szczególnym zainteresowaniem cieszył się Koko – puchacz europejski, największa sowa żyjąca
w Europie. Jego bystre oczy lśniły jak dwa przepiękne bursztyny. Obserwował wszystkich uważnie obracając głowę –bagatela- o 270 stopni!
Dzieci nie odrywały także wzroku od Luka – sokoła. Jego umiejętności łowieckie zrobiły na uczniach niezwykłe wrażenie. Na naszym kontynencie jest to gatunek niezwykle rzadki, jego populacja liczy niespełna 300 par. Niezwykle ważną rolę w utrzymaniu większej liczby sokołów spełnia hodowla. Sokoły wykorzystuje się m.in. do „pracy” na lotniskach przy odstraszaniu ptaków.
W pokaz przelotów zostali zaangażowani nie tylko uczniowie, ale również i nauczyciele. Mieli oni okazję trzymać przybyłych gości na ręce w specjalnej rękawicy, tworzyć „tory przeszkód”, które pokonywały ptaki. Na zakończenie pokazu przedstawiciele stowarzyszenia zorganizowali dla dzieci krótki konkurs z pytaniami. Chętnych do odpowiedzi było naprawdę wielu, co tylko pokazuje jak uważnie wszyscy wysłuchali ciekawostek z życia ptaków drapieżnych. Za każdą dobrą odpowiedź uczniowie otrzymywali zdjęcia ptaków. Trzeba przyznać, że takie „odlotowe lekcje” mogłyby stać się stałym punktem nauki przyrody, bo spotkanie z żywą przyrodą zawsze pozostawia niezapomniane wrażenia i utrwala się w pamięci.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Żaneta Cieślak

Reklama