Szanowny Panie Redaktorze Naczelny (4)

0
Reklama

Tym razem zwracam się do Pana z pytaniem, jak to możliwe, by karpie cieszyły się z tego ,że nadeszła Wigilia ? 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Tym razem zwracam się do Pana z pytaniem, jak to możliwe, by karpie cieszyły się z tego ,że nadeszła Wigilia ?

Pomyśli Pan, że plotę farmazony, ale takie są fakty. Jak inaczej potraktować gromkie „hurra !!!” i inne tym podobne okrzyki radości , zbiorowe tańce, uściski i łzy radości u posłów w momencie, kiedy sejm raczył się być samorozwiązać. Niektórzy wręcz cieszyli się jak dzieci. Szwagier  Zdzisiek, kiedy to oglądał sięgając po piątą pięćdziesiątkę  pod śledzika osłupiał. Odłożył kieliszek i powiedział, że na dziś kończy, bo albo jest już całkiem pijany albo czegoś nie rozumie. Szklistymi oczami wpatrzył się we mnie i zapytał, czy to normalne , żeby prawie cztery setki dorosłych ludzi cieszyło się z tego, że sami siebie wylali z roboty ? 

Mało  tego, do tej pory chowali się jak mogli za te ich immunitety i nagle stanęli bezbronni jak noworodki z marną nadzieją, że elektorat znowu ich wybierze. Tym bardziej, że w tym momencie na wszystkich, co mieli odłożone sprawy sądowe , to powinni czekać smutni panowie z bransoletkami i skierowaniem do aresztu. Tłumaczę szwagrowi, że takie zbiorowe akty samobójstwa są czasem znane w przyrodzie. Ot choćby czasem całe stada wielorybów wypływają na plażę i nie mają ochoty wrócić na pełne morze. Coś mi się wydaje, że marny to był przykład, bo Zdzisiek machnął ręką , zakręcił flaszkę , czknął i poszedł do domu. Swoją drogą , to było właśnie takie zbiorowe  japońskie seppuku .

Jak te chłopaki i kobitki z różnych formacji spłacą swoje kredyty, jak  sobie poradzą bez diet, bez biur poselskich, bez tanich posiłków z sejmowej garkuchni ? Fakt, że pewnie odprawy starczą im na jakiś czas, ale prędzej, czy później i tak staną do kolejki po zasiłek dla bezrobotnych. Zdzisiek najbardziej ubolewał, że odejść mogą w niebyt tak przez niego uwielbiane postaci jak Begerowa , Hojarska , czy inni dzięki którym sprawozdania z posiedzeń sejmowych oglądało się jak najlepszy serial . Mam też, takie wrażenie (czy Pan mnie w tym  utwierdzi ?), że z tego, co się dzieje od kilku miesięcy, to najbardziej cieszą się chłopaki z Wołomina, Pruszkowa i z innych szemranych miejscowości. Przecież od czasu , jak minister Ziobro zaczął nagonkę na lekarzy, polityków , ministrów to z wokandy i z prasy zniknęły wszystkie sprawy związane z mafią  i innymi bandytami. Prokuratorzy szukając haków, kwitów , zbierając taśmy, przeglądając filmy, nagrania  zupełnie nie mają czasu na to by się zajmować jakimiś tam bandziorami. A ci widząc, co jakiś czas skutych i owijających  swe  głowy w kurtki lub reklamówki polityków i prokuratorów mało przepukliny nie dostają od śmiechu i tarzają się przed telewizorami. Jak by powiedział niejaki Ka?mirz Pawlak  z „Samych Swoich”- „koniec świata!”

Szwagier po tym samorozwiązaniu jest jak by już nie ten, co kiedyś . Mało tego wpadł w melancholię i czarnowidztwo z powodu pogody z ostatnich dni. Chodzi i mędzi, że tylko patrzeć jak znowu nas  dokoła pozalewa i że to będzie kara za to rozpasanie, rozpustę , gwałty , molestowania, wyzwiska, łapówki naszych wybrańców narodu. Z tym drugim , to trochę przesadził, ale co do zalewania,   to tu chyba ma rację, bo przecież to nie normalne , żeby po dwóch dniach deszczu ludziska zaczynali graty wynosić na strychy i z trwogą patrzeli na to, co się dzieje z najbardziej nawet płytkim strumykiem. Gdzie są ci, co jeszcze niedawno krzyczeli, że żadna powód? już nas nigdy nie zaskoczy, bo mieć będziemy , wały, zbiorniki, zabezpieczenia. Oj coś mi się wydaje, że mamy z tego ale chyba tylko … wała ! Szanowny Panie Redaktorze zwracam się z apelem, żeby coś wymyślić takiego, żeby takich, jak mój Zdzisiek wyciągnąć z dołka, bo porządny człowiek gotów się całkiem zmarnować . Może by tak w numerze  pisać jakieś antydepresyjne felietony, czy reportaże, bo boję się, że takich jak on jest więcej!

Nieoświecony

Reklama