Można? Można. Warto interweniować w imieniu mieszkańców

4
Reklama

Nie zawsze otaczająca nas przestrzeń wygląda tak, jakbyśmy chcieli. Niektóre tereny w pobliżu naszych podwórek nie należą do zasobów gminy i mają prywatnego właściciela, ale nie oznacza to, że w przypadku zaniedbanego i porośniętego krzakami kawałka gruntu, władze miasta są bezradne.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Doskonałym przykładem na sprawne i szybkie działania w celu uporządkowania prywatnej nieruchomości, jest teren u zbiegu ulic Tęczowej i Słonecznej. Mieszkańcy okolicy złożyli apel w tej sprawie do radnego miejskiego. Pod koniec lutego bieżącego roku podczas sesji Rady Miejskiej, Grzegorz Kapela wniósł interpelację z prośbą o interwencję włodarzy miasta.

– Moja interpelacja dotyczyła kilku miejsc w tym rejonie miasta i niektóre nieruchomości należą do osób prywatnych lub do Skarbu Państwa. W takich przypadkach gmina może wystąpić do odpowiedniego administratora z prośbą o podjęcie prac porządkowych. W tym przypadku okazało się, że właściciel terenu bardzo szybko uporządkował swoją nieruchomość – mówi Grzegorz Kapela. – Cieszę się, że tą sprawę udało się załatwić bez zbędnej zwłoki. Warto interweniować w imieniu mieszkańców  – oddaje młody radny miejski.

Podobne działania miały już miejsce na innych ulicach Brzegu. Czasami do „gry o porządek” włącza się Straż Miejska lub Zarząd Nieruchomości Miejskich w Brzegu. W zależności od posiadanych kompetencji, problem można rozwiązać bardzo szybko, ale w dużej mierze, powodzenie podjętych interwencji zależy od podejścia do sprawy przez samych właścicieli bądź administratorów zaniedbanych obszarów.

Grzegorz Kapela

Reklama