W ostatniej kolejce rundy jesiennej Stal Brzeg podejmowała na własnym terenie zespół z Lubina. Brzeżanie przystępowali do meczu jako faworyt, bowiem Zagłębie znajdowało się dotychczas w strefie spadkowej, a dodatkowym autem Stali miał być stadion przy ul. Sportowej. Te okoliczności dziś (19.11) nie pomogły, żóło-niebiescy ulegli lubinianom 1:2 i kończą „jesień” na fotelu wicelidera z dorobkiem 33. punktów.
Od pierwszego gwizdka brakowało skuteczności. Wzmocnione rezerwy Zagłębia (trzema ekstraklasowymi zawodnikami: Janoszka, Janus, Todorovski) dobrze radziły sobie w środku pola i grze defensywnej. Pierwsza część meczu zakończyła się bezbramkowym remisem.
Po przerwie kibice zobaczyli aż trzy gole, i pomimo tego, że więcej akcji ofensywnych wykreowali brzeżanie, to autorami dwóch trafień byli zawodnicy z Lubina. 63. minuta spotkania została okraszona golem z rzutu wolnego, którego wykonawcą był Maciej Spychała. Stal odpowiedziała bramką 10 minut później. Na listę strzelców wpisał się Michał Sikorski, a asysta z rzutu rożnego powędrowała na konto Marcina Nowackiego. Brzeżanie włączyli drugi bieg i szturmowali pole rywali. Nie brakowało okazji do objęcia prowadzenia, jednak wciąż zawodziła skuteczność.
Ostatnie zdanie należało do piłkarzy Zagłębia. W 85. minucie po stracie Dominika Bronisławskiego lubinianie przeprowadzili szybką i skuteczną kontrę. Amina Stitou pokonał Olaf Nowak i tym samym ustalił wynik meczu na 1:2.
Drużyna spod herbu trzech kotwic zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli III ligi grupy III. Stal traci 3 punkty do lidera tabeli – Skry Częstochowa. Ekipa z Brzegu kończy rundę jesienną z jedenastoma zwycięstwami i sześcioma porażkami, w tym jedną przed własną publicznością. Co ciekawe, brzeżanie w 17. meczach nie zanotowali żadnego remisu. Po przerwie zimowej żółto-niebiescy rozpoczną rozgrywki od wyjazdowego meczu do Wrocławia, gdzie w 18. kolejce III ligi zagrają z miejscową Ślęzą.
Stal Brzeg – Zagłębie II Lubin 1:2 (0:0)
Michał Sikorski 72’ – Maciej Spychała 63’, Olaf Nowak 85’
