Po 9 kolejce rozegranych meczów nic nie zmieniło się na górze tabeli. Grodkowski Olimp nadal jest liderem ligi, dzieląc tą pozycje ze Sparta Oborniki WLKP. i Forzą Wrocław, te trzy drużyny zgromadziły po 24 punkty.
W sobotnie popołudnie Olimp zmierzył się z Żagwią Dzierżoniów, zwyciężając 29-20. Wynik wydawać by się mogło przyzwoity, a nawet dobry. Przez dłuższą część meczu grodkowianie ani razu nie pozwolili rywalowi na objęcie prowadzenia. Choć najbliżej im było do tego w 39 minucie spotkania kiedy widniał na tablicy wynik 14-14 . Ale po kolei, grodkowianie mocno otworzyli spotkanie prowadząc w szybkim czasie 5-1. Po czym nastąpił słabszy okres gry w wykonaniu gospodarzy, w akcjach ofensywnych nieprzygotowane rzuty, błędy w podaniach i na tablicy wyników pokazał się wynik 6-4 dla grodkowian. Olimp w końcu złapał właściwy rytm gry sukcesywnie powiększając swoja przewagę mająca odbicie w wyniku który w tym momencie brzmiał 11-6 w 27 minuta gry. Wprawdzie Żagiew dorzuciła dwie bramki , ale Grodków uczynił to samo i zespoły udały się na przerwę przy wyniku 13-8 dla Olimpu.
Po przerwie to zawodnicy teamu z Dzierżoniowa pokazali jak należy wykorzystywać słabość i nieporadność przeciwników doprowadzając do remisu 13-13. Wynik ten podziałał na gospodarzy jak zimny prysznic, powrócili z dalekiej podróży skonsolidowali swe szyki w defensywie, zaczęli popełniać mniej błędów i taka postawa zaowocowała bardzo szybko. Od 45 minuty pociąg z napisem Olimp zaczął przyspieszać, zostawiając z tyłu mających nadzieję na dobry wynik sympatycznych zawodników z Dzierżoniowa. Ostatnia bramkę meczu zdobył K. Kulej pieczętując wynik spotkania. Spotkanie zakończyło się wynikiem 29-20 dla gospodarzy.
Podsumowując mecz można śmiało powiedzieć że wynik był dużo lepszy niż gra. W ekipie grodkowskiej szwankowało rozgrywanie piłki, oddawanie za szybko rzutów, często zresztą nieprzemyślanych, brak reakcji sztabu szkoleniowego na te poczynania, oraz masa prostych błędów. W zespole Żagwi brakowało wszystkiego oprócz ogromnej ambicji, która na Olimp jednak nie wystarczyła.
– Olimp zagrał to co gra od kilku tygodni, jeżeli na początku udaje się nam zdobyć przewagę czterech bramek to w późniejszej części spotkania nasz zespół popełnia dużo błędów co wykosztuje rywal, który nie powinien zaistnieć na parkiecie. Ciągle chcemy dawać więcej szans na grę młodszych zawodników z Grodkowa, takie plany zakładaliśmy już przed sezonem – wyjaśnia Piotr Mieszkowski, szkoleniowiec Olimpu.
UKS Olimp Grodków – MKS Żagiew Dzierżoniów 29 : 20 ( 13 : 8 )
Olimp: Młoczyński, Muszak – Maciejewski 4, Koszyk, Żubrowski 4 Chmiel 3, Prokop 7, Kolanko 4, Starczewski, Kulej 1, Świerczyński 2, Mierzwiński, Ogorzelec, Urban, Turyniewicz, Hertel,. Trenerzy: Grzegorz Malinowski, Piotr Mieszkowski. Kary: 8 minut, karne: 4/4
Żagiew: Madaliński, Libera, Delmaczyński – M. Błażkiewicz 3, Batko 6, Klemenski 2, Galik 1, Nowak, Kaźmierczak 5, Rymsza 1, K. Błażkiewicz, Durasiewicz, Grycan