Starościn ostro i zwycięsko

0
Reklama

BTP Piast Brzeg mimo optycznej przewagi nie zdołało wygrać w Starościnie.
Gospodarze od początku zaatakowali brzeskich piłkarzy agresywna grą. Już w 8. minucie po ataku jednego z rywali Tomasz Raczyński musiał opuścić boisko. BTP Piast Brzeg mimo optycznej przewagi nie zdołało wygrać w Starościnie.
Gospodarze od początku zaatakowali brzeskich piłkarzy agresywna grą. Już w 8. minucie po ataku jednego z rywali Tomasz Raczyński musiał opuścić boisko. W 19. minucie brzeżanie zdobyli prowadzenie, ale i stracili kolejnego zawodnika. Po akcji Jarosława Hałasa i podaniu Bartosz Kruka Tomasz Rabanda umieścił piłkę w bramce, ale w tym samym momencie obrońca zaatakował go „nakładką”, co również brzeskiego kapitana zmusiło do opuszczenia boiska. Dwie szybkie kontuzje oraz brak pauzujących za kartki Łukasza Strząbały i Mariusza Świtonia były już dużym osłabieniem BTP. Goście bardzo szybko doprowadzili do remisu, a jeszcze przed przerwą szybkimi kontratakami uzyskali prowadzenie 3:1. Drugą bramkę dla Starościna zdobył były zawodnik brzeskiego klubu – Łukasz Bonar.
Po przerwie brzeżanie ruszyli do odrabiania strat i już w 47. minucie Paweł Boczarski wykorzystał złe wybicie bramkarza gospodarzy i z kilkudziesięciu metrów go przelobował zmieniając wynik na 3:2. Chwilę później jednak sytuacja BTP się skomplikowała, bowiem Łukasz Szpak ujrzał drugą żółta kartkę i musiał osłabić swój zespół. Mimo tego, to brzeżanie prowadzili grę do końca meczu i mieli więcej sytuacji bramkowych, ale nie potrafili ich wykorzystać. Tym samym kolejna jednobramkowa porażka stała się faktem.
RD

GKS Starościn – BTP Piast Brzeg 3:2 (3:1)
0:1 – Tomasz Rabanda (19); 1:1 (22); 2:1 (30); 3:1 (38); 3:2 – Paweł Boczarski (47)
BTP Piast: Kamil Smuga – Piotr Grzyb, Kamil Mazurkiewicz, Marcin Suchodolski, Krzysztof Kowalczyk, Łukasz Szpak, Paweł Boczarski, Bartosz Kruk, Tomasz Raczyński (8, Jarosław Hałas), Tomasz Rabanda (22, Tomasz Szczupakowski), Jacek Zarówny; trener Janusz Dziura

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Reklama