Brzeg dziękuje Seniorom

0
Reklama

Od dwudziestego grudnia w Galerii Sztuki Współczesnej można oglądać wystawę zatytułowaną „Z Brzegiem związałem swój los. Brzeg dziękuje Seniorom”.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Od dwudziestego grudnia w Galerii Sztuki Współczesnej można oglądać wystawę zatytułowaną „Z Brzegiem związałem swój los. Brzeg dziękuje Seniorom”. Składają się na nią fotografie oraz biogramy ośmiorga Długowiecznych, są to: Anna Iwaśków, Antonina Kowalczyk, Irena Bonia, Ludwika Wojewódka, Stanisława Szkulepa, Władysław Karabowicz, Emilia Sozańska, Jan Pacaniuk.


Najstarszą osobą, której postać przybliżona została na wystawie jest stuletnia Pani Ludwika Wojewódka urodzona we wsi Ujście koło Śniatynia. Historia Pani Ludwiki to historia całego pokolenia ludzi urodzonych na początku dwudziestego wieku. Dzieciństwo na niewielkim gospodarstwie rolnym, u boku ojca kowala i dziesięciorga rodzeństwa. Później małżeństwo, którego owocami była trójka dzieci. W końcu wojna – śmierć męża walczącego na terenie Rumunii. Lata, w których przetrwała dzięki pomocy matki i dziewięcioletniego syna Romana, który za różne prace przynosił do domu jedzenie. Po wojnie, podobnie jak wiele innych osób, Pani Ludwika przyjechała na ziemie zachodnie – tu trafiła do Brzegu, z którym jest związana aż po dziś dzień.

Wśród brzeskich Seniorów znaleźli się ludzie różnych zawodów i pasji. Dlatego też każdy kolejny biogram czyta się jak osobną, pełną wspomnień, historię. Z początku te najdawniejsze wspomnienia, z domu rodzinnego i szkoły powszechnej jak również te najstraszniejsze, pełne grozy i smutku, z czasów II Wojny Światowej zdają się być opowieściami postaci fikcyjnych – bohaterów powieści. Przedmioty takie jak, ocalała ze spalonego podczas wojny domu, szklana figurka Chrystusa, którą do dziś pieczołowicie chroni 95-letnia Pani Antonina Kowalczyk. Czy obrazek Matki Boskiej – pamiątka z domu rodzinnego Pana Jana Pacaniuka zdają się być na poły magicznymi rekwizytami. Jednak gdy spojrzy się na zdjęcia, gdy chwile się zastanowi uświadamia się sobie, że to przecież ludzie, którzy są wokół nas – Brzeżanie. Taki jest właśnie główny cel wystawy.

Wśród wspomnień Seniorów najwięcej jest jednak życzliwych słów o rodzinie. Miłości do małżonków i dzieci, dumy z wnuków i prawnuków – którzy pozostaną świadectwem ich obecności na ziemiach brzeskich. Wystawa „Z Brzegiem związałem swój los. Brzeg dziękuje Seniorom” to również odpowiedz na pytanie o receptę na długowieczność – według Seniorów jest to: praca, pogoda ducha, bliskość rodziny i wiara w opiekę Boga

Podobne wystawy odbyły się wcześniej w kilku miastach w Polsce. W Brzegu główną inicjatorką jest Pani Walentyna Wnuk Opiekun Naukowy Brzeskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Wystawę „Z Brzegiem związałem swój los. Brzeg dziękuje Seniorom” można oglądać do końca stycznia.

Krystian Ławreniuk

Reklama