Jakich inwestycji w tegorocznym budżecie nie poparli radny Dariusz Socha i spółka? [felieton]

0
Reklama

Od jakiegoś czasu na Facebooku trwa nagonka na radnych, którzy nie chcą tworzyć kartelu politycznego i nie oczekują na żadną posadę w miejskich spółkach i jednostkach podległych burmistrzowi. A niedaleka historia Brzegu takie przypadki doskonale pamięta i zna, jak to radni koalicji burmistrza znajdowali pracę w MZMK, ZNM, czy ZHK. Na szczęście obecna większość radnych nie chce tworzyć układów i układzików, dlatego wypełnia swój mandat zgodnie z ustawą, sprawując nad burmistrzem kontrolę i stanowiąc o kierunkach jego działania. Niestety, wciąż są też tacy radni, którzy dalej tworzą polityczne koalicje i w gazecie opłacanej z budżetu miasta atakują tych działających w ramach i na podstawie prawa.

Całkiem nie tak dawno na swojej facebookowej tablicy udostępniłam imienne głosowanie radnych w sprawie uchwalenia budżetu na rok bieżący. Mieszkańcy mieli okazję sprawdzić, którzy radni głosowali ZA budżetem, a którzy byli przeciw lub się wstrzymali. O dziwo to koalicjanci burmistrza NIE POPARLI tegorocznego budżetu miasta, a radny Dariusz Socha postanowił się odnieść do tego na łamach gazety opłacanej z pieniędzy podatników, czyli wszystkich Brzeżan. Wiadomo, że żadne obiektywne media, które nie są uzależnione od kasy miejskiej i które z własnej woli odmówiły burmistrzowi podpisania umowy, nie wydrukują tak zmanipulowanego gniota, więc pan Socha może jedynie liczyć na lokalną propagandówkę.

Nie ma większego sensu rozwodzić się nad wszystkimi przemyśleniami radnego, bo są to tylko i wyłącznie jego własne opinie, do których zresztą ma pełne prawo, ale nie mogę się zgodzić z manipulacją i nieprawdą. Pan Socha w swoim artykule napisał, że większość w Radzie Miasta PRZEJĘŁA SIŁOWO ważną komisję „żeby swoimi zmianami wywrócić budżet do góry nogami”. Otóż radny Socha zwyczajnie zmyśla, bo jeszcze nikt i nigdy w Radzie Miasta nie użył żadnej siły lub innego rodzaju przemocy. Większość Rady Miasta w demokratyczny sposób, a więc w głosowaniu, ukróciła tworzenie politycznego kartelu i monopolu na decydowanie o budżecie jedynie przez koalicjantów burmistrza. Właśnie przez taki monopol przez wiele lat nie uwzględniano w budżecie miasta na przykład wniosku radnych o rozpoczęcie prac nad rozbudową krytej pływalni przy ul. Wrocławskiej i dlatego dzisiaj mówią, że na tą inwestycję nie ma nawet projektu. Przez taki układ polityczny Brzeżanom obiecywano przywrócenie letniego kąpieliska w stawie przy ul. Korfantego i do tej pory tego nie zrealizowano, a dzisiaj próbuje się wmawiać, że wanny na skarpie, która tak naprawdę jest bliżej ulicy Toruńskiej niż Korfantego, są marzeniem mieszkańców i wyczekiwaną inwestycją.

Wróćmy jednak do rzekomego „wywrócenia budżetu do góry nogami”, o którym napisał pan Socha. Otóż na kilkaset pozycji w tegorocznym budżecie większość radnych przyjęła zaledwie 11 poprawek. Dzięki tym poprawkom udało się zabezpieczyć pieniądze na następujące zadania: 20 tys. zł na wyposażenie pomieszczeń na I piętrze żłobka miejskiego w klimatyzację; 95 tys. zł na plac zabaw pomiędzy ul. Piwowarską, Łokietka i Ofiar Katynia; 63 tys. zł na zakup samochodu i drona dla Straży Miejskiej; 250 tys. zł na wykonanie projektu rozbudowy krytej pływalni przy ul. Wrocławskiej; 50 tys. zł na wykonanie projektu przebudowy ul. Reymonta; 100 tys. zł na projekt przebudowy podwórka przy ul. Stare Koszary; 20 tys. zł na zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla ulicy Ptasiej; 60 tys. zł na doposażenie placu zabaw w Parku Wolności w sprzęt dla dzieci niepełnosprawnych; 100 tys. zł na wykonanie projektu przebudowy ul. Poprzecznej; 155 tys. zł na przebudowę podwórka przy ul. Jagiełły – Długa; 350 tys. zł na dokończenie budowy ul. Wiśniowej z całą infrastrukturą do skrzyżowania z ul. Śliwkową i Jagodową, 150 tys. zł na remont niezamieszkałych lokali miejskich z przeznaczeniem do zamieszkania oraz 70 tys. zł na wykonanie projektu przebudowy podwórka przy ul. Jana Pawła II w obrębie budynków mieszkalnych 11,13,17.

To właśnie powyżej wymienione zadania stanęły na przeszkodzie radnym koalicji burmistrza i dlatego nie zagłosowali za tegorocznym budżetem. Te inwestycje i remonty radny Dariusz Socha nazywa „wywróceniem budżetu do góry nogami”, i chyba tylko dlatego, że były to pomysły większości Rady Miejskiej, a nie burmistrza i jego koalicjantów.

Jak już napisałam na wstępie, mnie nie interesują układziki, posadki i tworzenie politycznych karteli, dlatego z całą stanowczością zamiast igrzysk, sztucznych powitanek na scenie, kwiatów, bankiecików, promocji burmistrza, czy wydatków na miejską telewizję, która już przy okazji najbliższych wyborów stanie się tubą propagandową jedynie słusznego kandydata, wybieram do budżetu place zabaw, remonty podwórek i ulic oraz polepszanie warunków dzieci w żłobku. Koniec z wydawaniem pieniędzy wszystkich Brzeżan według klucza jednej osoby. Basta z monopolem władzy, bo nas, Radnych, wybrali mieszkańcy, nie burmistrz, nie pan Socha, i to nie oni będą nam dyktować, jak i kiedy mamy głosować.

Radna Miejska
Anna Głogowska

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Reklama