W takiej niecodziennej konwencji i scenerii westernu odbył się Dzień Kobiet w PSP w Kopicach. Obowiązkowym strojem był ubiór kowbojski: kapelusz, buty kowbojki, koszula w kratę, apaszka, kamizelka. Wiersze, piosenki – prawie wszystkie były w stylu Dzikiego Zachodu.
W takiej niecodziennej konwencji i scenerii westernu odbył się Dzień Kobiet w PSP w Kopicach. Obowiązkowym strojem był ubiór kowbojski: kapelusz, buty kowbojki, koszula w kratę, apaszka, kamizelka. Wiersze, piosenki – prawie wszystkie były w stylu Dzikiego Zachodu. Same tytuły mówią już wiele: Gang Marceliny, Ryczący Byk i Jego SQUAW, Ballada o Dzikim Zachodzie, Joe Lemoniada, a ze znanych standardów śpiewanych słynne Oh My Darling Clementine, czy ZUZANNA albo MY BONNEY. Było nietypowo, zabawnie i wszystkie Panie wydawały się być zadowolone z zabrania ich na ten Dziki Zachód przy Święcie 8 Marca.
J.Rzepkowski