Mamy ciąg dalszy „afery garażowej” – Sławomir Kłosowski odwołał się do NSA w sprawie uchylenia zarządzenia o wygaśnięciu mandatu Grzegorza Chrzanowskiego

0
Zdaniem byłego wojewody Kłosowskiego i burmistrza Wrębiaka, radny Chrzanowski miał prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem tego garażu. W ten sposób próbowano pozbawić Chrzanowskiego mandatu radnego miejskiego
Reklama

Wojewoda Kłosowski odwołał się od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu wydanego w listopadzie zeszłego roku, który uchylił zarządzenie zastępcze z dnia 14 kwietnia 2022 r. wydane przez Wojewodę Opolskiego, stwierdzające wygaśnięcie mandatu Grzegorza Chrzanowskiego jako radnego Rady Miejskiej w Brzegu. Tym samym mamy dalszy ciąg tzw. „afery garażowej”.


Wojewoda Opolski złożył tzw. skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego zaskarżając w całości wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, uchylający zarządzenie zastępcze stwierdzające wygaśnięcie mandatu Grzegorza Chrzanowskiego jako radnego Rady Miejskiej w Brzegu. Złożenie przez Kłosowskiego skargi kasacyjnej nie wstrzymuje postanowień wyroku WSA w Opolu i do momentu jej rozstrzygnięcia przez NSA Grzegorz Chrzanowski nadal jest radnym. Co bardzo istotne to orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego będzie ostateczne i stanie się prawomocne z chwilą wydania. Nie będzie można go zaskarżać. Tak więc to Naczelny Sąd Administracyjny zdecyduje o mandacie radnego Chrzanowskiego.

O co chodzi w „aferze garażowej”

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

„Afera garażowa”, stąd zresztą jej nazwa, wiąże się z wynajmowaniem garażu od Gminy Brzeg przez radnego Grzegorza Chrzanowskiego. Swój początek wzięła od anonimowego donosu, który w ubiegłym roku w sprawie garażu wpłynął do Urzędu Miasta w Brzegu. List skierowany był do burmistrza Wrębiaka i podpisany przez Józefa Nowaka z nieznanym adresem zamieszkania. Rzekomy autor zaapelował do włodarza, aby ten wziął się do roboty i zrobił porządek z Chrzanowskim, bo, tu cyt.: „za komuny to by było nie do pomyślenia, pierwszy sekretarz zrobiłby porządek raz dwa”. Burmistrz Jerzy Wrębiak (PiS) uznał, że sprawę donosu trzeba potraktować poważnie. W tym celu bardzo dokładnie wręcz zlustrował radnego Chrzanowskiego. W ciągu 8 dni roboczych tzw. „służby burmistrza” zebrały teczkę dokumentów dotyczącą radnego. Znalazły się w niej między innymi akty notarialne, umowy, faktury czy wyciąg z CEiDG i inne dokumenty, które były związane z radnym Chrzanowskim. Dodatkowego „smaczku sprawie” do daje fakt, że to właśnie radny Chrzanowski był w ostatnich wyborach jedynym poważnym przeciwnikiem Wrębiaka. Dopiero druga tura wyborów zdecydowała, że niewielką ilością głosów obecny włodarz miasta mógł pozostać na swoim stanowisku. W sprawę zaangażował się także „kolega partyjny” Wrębiaka wojewoda Sławomir Kłosowski (PiS), który stwierdził, że Chrzanowski prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem garażu wynajmowanego od Gminy Brzeg. W grudniu 2021 r. wezwał radnych Brzegu do podjęcia uchwały stwierdzającej wygaśnięcie mandatu radnego Chrzanowskiego w ciągu 30 dni.

Brzescy rajcy po zapoznaniu się ze sprawą oraz po przeprowadzeniu między innymi wizji lokalnej garażu, a może raczej „szopy”, biorąc pod uwagę jego stan techniczny, takiej uchwały nie przegłosowali. 9 radnych było przeciw, a 6 wstrzymało się od głosu. Co ciekawe nawet radni koalicji Wrębiaka, który bardzo mocno był zaangażowany w tę sprawę, nie dali wiary, że Chrzanowski prowadzi działalność gospodarczą w garażu. Wojewoda Kłosowski nie dał za wygraną i w konsekwencji nieprzyjęcia przez radnych uchwały, wydał 14 kwietnia 2022 roku zarządzenie zastępcze stwierdzające wygaśnięcie mandatu Grzegorza Chrzanowskiego, które to zarządzenie w maju 2022 roku radny zaskarżył. W listopadzie WSA w Opolu je uchylił, w styczniu br. wojewoda Kłosowski się odwołał poprzez złożenie skargi kasacyjnej.

Dlaczego WSA w Opolu uchylił zarządzenie Kłosowskiego

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu uznał, że materiał dowodowy w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu jaki przedstawiał wojewoda Kłosowski musi być jednoznaczny i wyjaśniać istotne okoliczności faktyczne sprawy. W ocenie Sądu „Istotną okolicznością faktyczną sprawy była kwestia prowadzonej działalności gospodarczej przez skarżącego [od red.: przez radnego Chrzanowskiego]. W przedstawionych aktach poza nazwą siedziby firmy prowadzonej przez stronę jako osobę fizyczną nie ma żadnych ustaleń co do charakteru tej działalności. Z wyjaśnień skarżącego [od red.: radnego Chrzanowskiego] złożonych przed Radą Miasta Brzegu wynika, ze działalność prowadził od wielu lat, przed pełnieniem funkcji radnego i przed wynajęciem garażu. Ma to o tyle znaczenie, że rodzaj tej działalności, jej charakter nie jest zależny ad dysponowania obiektem gospodarczym typu garaż. Jest to tylko jednak założenie Sądu, albowiem w sprawie nie poczyniono w tym kierunku żadnych ustaleń. Tymczasem wydają się one ważkie, o ile nie rozstrzygające”.

WSA w Opolu podkreślił ponadto, że w tej sprawie konieczne jest nie tylko prowadzenie działalności gospodarczej na własny rachunek, ale także wykorzystywanie w tej działalności mienia komunalnego gminy. Głównym zarzutem WSA w Opolu wobec zarządzenia zastępczego Wojewody Opolskiego był brak ustaleń w zakresie istotnych okoliczności o funkcjonalnym związku między działalnością gospodarczą a mieniem gminy pozostającym w dyspozycji radnego. W ocenie Sądu nie pozwalało to na stwierdzenie, że spełnione zostały przestanki wygaszenia mandatu radnego. Zdaniem WSA w Opolu konieczne jest ustalenie „na ile ten obiekt budowlany użytkowany jako garaż może służyć działalności gospodarczej, jaki jest związek garażu i rodzaju działalności gospodarczej. Czy działalność ta nie istnieje (nie istniałaby) bez możliwości korzystania z garażu. Czy była możliwa przed wynajęciem garażu gminnego w 2016 r., a może przed tą datą strona dysponowała w działalności innym tego typu obiektem”.

Wojewoda jednak odwołał się składając skargę kasacyjną

Wojewoda w skardze kasacyjne podtrzymał wszystkie swoje argumenty, na które wskazywał w swoim zarządzeniu zastępczym stwierdzającym wygaśnięcie mandatu Grzegorza Chrzanowskiego. Jego zdaniem WSA w Opolu nie odniósł się do dowodów i okoliczności, na których wojewoda oparł się wydając zarządzenie zastępcze i jednocześnie Sąd ich nie zakwestionował. Według Kłosowskiego ustalony w sprawie stan faktyczny, wbrew ocenie WSA w Opolu, jest wystarczający i nie wymaga dalszego uzupełnienia w zakresie określonym zaskarżonym wyrokiem. Według niego zgromadzony materiał dowodowy jest dostateczny i wynika z niego związek funkcjonalny między działalnością gospodarczą prowadzoną przez Grzegorza Chrzanowskiego a mieniem gminy pozostającym w dyspozycji radnego.

Niestety w „aferze garażowej” ciężko nie zauważyć polityki

Mimo powtarzanych przez Wrębiaka frazesów o „transparentności w działaniu” i „obowiązku wyjaśnienia” trudno nie widzieć w tej tzw. „aferze garażowej” brudnej, lokalnej polityki. Począwszy od budzącego, co najmniej duże wątpliwości, donosu a skończywszy na „ponad normalnej” (tak przynajmniej twierdzi wielu radnych miejskich) aktywności burmistrza Wrębiaka w „wyjaśnianiu” całej sprawy. Niejednoznaczna i budząca zastrzeżenia wielu brzeskich radnych jest też rola wojewody Kłosowskiego, który jak wiadomo jest partyjnym kolegą Wrębiaka.

Sam donos budzi powątpiewania, czy nie jest sprokurowanym albo nawet spreparowanym dokumentem służącym tylko nagonce na opozycyjnego względem Wrębiaka radnego, który dodatkowo prawie wygrał poprzednie wybory na burmistrza. Przecież jasnym jest, że w przededniu nowych wyborów, został do nich nieco ponad rok, lepiej wyeliminować groźnego kontrkandydata. Metody nie są ważne, liczy się tylko skutek. Stopień zaangażowania burmistrza i podległych mu urzędników w tzw. „wyjaśnianie sprawy” też jest symptomatyczny i rodzący kolejne wątpliwości i kontrowersje – komentuje, chcący zachować anonimowość, jeden z radnych miejskich.

Reklama