Słowo o sztuce współczesnej

0
Reklama

Z Tomaszem Fronckiewiczem, prowadzącym brzeską Galerię Sztuki Współczesnej BCK, rozmawialiśmy o calach i osiągnięciach galerii, a także o trudnościach w odbiorze współczesnej sztuki.

Z Tomaszem Fronckiewiczem, prowadzącym brzeską Galerię Sztuki Współczesnej BCK, rozmawialiśmy o calach i osiągnięciach galerii, a także o trudnościach w odbiorze współczesnej sztuki.

Od kiedy istnieje w Brzegu Galeria Sztuki Współczesnej?

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Galeria Sztuki Współczesnej istnieje od dwudziestu lat, chociaż trudno jest podać dokładną datę powstania. Gdy likwidowane było Biuro Wystaw Artystycznych Janusz Wójcik stwierdził, że szkoda jest zamykać całkowicie miejsce, które posiada już jakąś tradycję i jest rozpoznawalne w mieście. Postanowił więc stworzyć dodatkową sekcję przy BCK i tą sekcją jest właśnie Galeria Sztuki Współczesnej.

A od kiedy Ty jesteś związany z tym miejscem?

Ja pracuję tu od trzynastu lat.

Jakie są cele galerii? Czym właściwie się zajmujecie?

Zawsze wychodziłem z złożenia, że jako galeria miejska powinniśmy spełniać oczekiwania mieszkańców Brzegu. Galeria jest związana z różnymi inicjatywami. Wszystko dlatego by jak najwięcej osób przekonać do tego miejsca. Nie chcieliśmy tworzyć galerii zajmującej się stricte sztuką współczesną i pokazywać jedynie nowych trendów, bo to łączy się z ogromnymi wydatkami, które potrzebne byłyby na ściąganie autorów z całego świata. Założyliśmy więc, że zapraszamy do naszych sal wszystkich tych, którzy czują się wrażliwcami w obrębie szeroko pojętej sztuki. Stąd też w galerii siedziba dwóch stowarzyszeń: Stowarzyszenia Żywych Poetów i Stowarzyszenia Haftu i Rękodzieła Artystycznego Bahamarze, a także klubu historycznego im. Grota-Roweckiego.
Staramy się być miejscem trafiającym w potrzeby mieszkańców dlatego oprócz wystaw organizujemy też spotkania literackie czy kursy haftu – te wszystkie działania mają za zadanie przyciągnąć ludzi do galerii i zburzyć przekonanie, które funkcjonuje wśród wielu osób, że galeria promuje rzeczy niekomunikatywne. Zależało nam na stworzeniu miejsca kreatywnego, do którego każdy może przyjść i powiedzieć „mam dobry pomysł, czy możemy to wspólnie tutaj zrealizować”.

Przez te wszystkie lata, przez które pracujesz w galerii zorganizowałeś mnóstwo wystaw. Którą spośród nich uznajesz za najbardziej cenną?

Najbardziej prestiżowa była chyba wystawa National Geographic, a także niedawna wystawa Newsreportaż. Zawsze cieszę się bardzo gdy mogę podjąć współpracę z renomowanymi pismami bo to oczywiście łączy się z podniesieniem rangi galerii. Oprócz takich dużych, prestiżowych wystaw bardzo ważne są dla nas wystawy promujące młodych ludzi. Zwykle prace młodych osób są bardzo wartościowe i ciekawe bo prezentowane przez nich postawy artystyczne nie są jeszcze niczym skrępowane i ukształtowane przez rynek. Muszę się tu pochwalić, że mam nosa jeśli chodzi właśnie o młodych twórców – ci których udaje mi się wyłapać na różnych przeglądach często okazują się później bardzo aktywni i niekiedy pokazują się w całej Polsce zdobywając wiele nagród.

W brzeskiej galerii były wystawiane prace wielu uznanych twórców. Dlaczego mimo tego, że odbywają się w niej bardzo prestiżowe wystawy sporo mieszkańców Brzegu nic nie wie o tym miejscu?

To wynika z ignorancji samych mieszkańców. Podobna sytuacja dotyczy Zamku Piastów Śląskich. Jeśli zrobiłbyś sondę uliczną to pewnie okazałoby się, że co piąty mieszkaniec miasta nie był nigdy na zamku. Ja sam spotykam się nawet czasami z agresywnymi słowami typu „dlaczego nigdzie nie ma informacji o tym co się dzieje w galerii”. Prawda jest taka, że bardzo staramy się aby te informacje były ogólnodostępne. Zawsze są przygotowane materiały do gazet lokalnych, a także Radia Opole. Przed ratuszem znajdują się też tablice informacyjne, więc nawet nie trzeba wchodzić do galerii aby dowiedzieć się co wystawiamy w danym miesiącu. Jeśli ktoś się nie interesuje tym co się dzieje w mieście to nie może mieć do nas pretensji. Mi bardzo podoba się to jak wygląda ta sprawa na zachodzie. Miasto posiada punkt informacyjny gdzie można otrzymać wiadomości o wszystkich imprezach odbywających się w danym miesiącu. Ludzie mają wyrobiony nawyk aby chodzić do takich punktów i planować sobie wolny czas. Chciałbym abyśmy spróbowali w Brzegu wyrobić taki nawyk wśród mieszkańców. Myślę, że wszystkie organizacje i miejsca związane w naszym mieście z kulturą mogłyby przystąpić do takiego paktu i postarać się zorganizować punkt informacyjny.

Wiele osób postrzega sztukę współczesną jako zupełnie niezrozumiałą – czy rzeczywiście jest ona taka trudna w odbiorzeź

Sztuka współczesna jest w tej chwili bardzo zjawiskowa. Można znaleźć w niej zarówno abstrakcję jak i elementy związane z konstruktywizmem i minimalizmem. Zatraciło się pojęcie malarstwa, rzeźby i rysunku, bo bardzo często występują one razem. To wszystko rzeczywiście może powodować pewne trudności w odbiorze dzieł. Dlatego właśnie staramy się przygotowywać bardzo różnorodne wystawy. Zarówno takie, do których nie trzeba mieć żadnego przygotowania, które nie wymagają jakiejś specjalnej analizy i wiedzy z zakresu historii sztuki jak i takie, które rzeczywiście skierowane są do osób chcących zagłębić się w temat. Wydaje mi się, że poprzez to widać bogactwo naszej propozycji.

Czy te osoby, które chcą właśnie zagłębić się w temat mogą liczyć na pomoc osób pracujących w galerii?

Ależ oczywiście. Ja zawsze staram się jak najwięcej powiedzieć zwiedzającym. Koledzy i koleżanki z galerii też są zawsze dobrze przygotowani.
Jaka jest rotacja wystaw w galerii?

Zawsze odbywają się dwie wystawy w ciągu miesiąca. Dodatkowo jest jeszcze hol – miejsce awaryjne, w którym też często wystawiane są prace.
Przypomnij proszę jeszcze ceny biletów i godziny otwarcia.
Ceny są śmieszne. Grupowy bilet kosztuje 1 złoty, a indywidualny 2. Nie sądzę aby to była dla kogokolwiek bariera nie do pokonania. Są to symboliczne opłaty, które przeznaczamy na środki czystości czy światło. Pracujemy we wszystkie dni oprócz niedzieli. W poniedziałki od 8.00 do 16.00, a w pozostałe od 10.00 do 18.00.

Bardzo dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał
Krystian Ławreniuk

Reklama