180 lat istnienia połączenia kolejowego Brzegu z Opolem – MÓJ BRZEG – Romuald Nowak

0
Pl. Dworcowy, koniec XIX w.
Reklama

29 maja 2023 r. minęło 180 lat od momentu uroczystego uruchomienia linii kolejowej z Brzegu do Opola, będącej przedłużeniem odcinka łączącego Wrocław z naszym miastem, którego oficjalne otwarcie nastąpiło wcześniej w sierpniu 1842 r. Była to kolejna inwestycja komunikacyjna, która umożliwiła wkrótce, trwającą do dziś, wielką mobilność brzeżan i rozwój industrialny naszego miasta.

W latach 30-tych XIX w. rozwinęła się idea połączenia Wrocławia i Górnego Śląska. Najpierw w 1837 r. utworzono dyrekcję zajmującą się sprawami technicznymi, finansowymi i statutowo-prawnymi budowy linii kolejowej z Wrocławia na Górny Śląsk. W 1840 r. zatwierdzono statut spółki Towarzystwo Kolei Górnośląskiej (Oberschlesische Eisenbahn Gesellschaft) i rozpoczęto prace przy budowie pierwszego odcinka z Wrocławia do Oławy, którego oficjalne otwarcie nastąpiło 21 maja 1842 r. Jeszcze w tym samym roku nastąpiło przedłużenie linii do stacji Brzeg, a pierwszy pociąg zgodny z oficjalnym rozkładem jazdy wjechał w perony 3 sierpnia 1842 r.
Niespełna rok później linia została przedłużona o kolejny odcinek do Opola, a jego uroczyste otwarcie nastąpiło 29 maja 1843 r., kiedy to pociąg z Wrocławia dojechał w pobliże Opola. Linia kończyła się wtedy na Zaodrzu, w Szczepanowicach, bo nie było jeszcze mostu na Odrze, ale dla wygody pasażerów uruchomiono stały dojazd dorożkami konnymi do postoju na placu Wolności, obok klasztoru Franciszkanów, wtedy określany jako plac Dorożkarski (Droschkenplatz). Za przejazd dorożką płaciło się 5 fenigów, a otwartym wozem bez plandeki nawet mniej. W 1843 r. kursował pociąg z Opola do Wrocławia trzy razy dziennie, o godzinie szóstej, trzynastej i osiemnastej, podróż trwała trzy godziny i odbywała się dokładnie podług rozkładu jazdy, z dziewięcioma przystankami po drodze.
Pierwsze „brzeskie” pociągi składały się z 11 wagonów I, II i III klasy posiadających łącznie 33 przedziały. W składzie pociągu były również trzy wagony III klasy, z reguły nie posiadające przedziałów. Bilet pierwszej klasy z Brzegu do Opowla kosztował 38 srebrnych groszy, drugiej klasy 24 grosze, a najniższej, trzeciej zaledwie 14 groszy. Pierwsze parowozy Kolei Górnośląskiej zakupione w 1842 i 1843 r. otrzymały, jak to przyjęte było w ówczesnych czasach, imiona: „Silesia”, „Breslau” (Wrocław) i „Ohlau” (Oława) pochodziły z wytwórni „Sharpe, Roberts & Co.” z Manchesteru. Kolejną maszyna „Brieg” (Brzeg) dostarczyła fabryka „Edmundt & Herrenkohl” z Akwizgranu, zaś „Löwen”, „Oppeln” (Opole), „Oels” (Olza) i „Borussia” pochodziły z firmy „A. Borsiga” z Berlina. Liczbę ludzi przewożonych codziennie na trasie z Brzegu do Opola i z powrotem szacowano na 700 osób (dziś wynosi ona około 2000).

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Pierwsze szyny Kolei Górnośląskiej dla odcinka Wrocław-Opole importowano z fabryk angielskich i belgijskich. Jednak w maju 1842 r. jeden z transportów zatonął wraz ze statkiem i interwencyjnie zamówiono szyny w Hucie Laura (obecnie Huta „Jedność”) w Siemianowicach Śląskich. Doskonała ich jakość pozwoliła w krótkim czasie dołączyć siemianowickiej hucie do grona czołowych europejskich producentów i eksporterów szyn.

Pasażerowie w pociągach na trasie Brzeg-Opole mogli skorzystać z wydrukowanych, jednych z pierwszych na ziemiach polskich, rozkładów jazdy. Został on ogłoszony 15 maja 1843 r. i obowiązywał od 29 maja, kiedy to na trasę wyruszył pierwszy pociąg z Brzegu do Opola. Ten premierowy rozkład przewidywał trzykrotny codzienny przejazd na trasie z Brzegu do Opola i z powrotem. Odległość 42 km pociąg pokonywał w tym samym czasie jednej godziny i dwudziestu pięciu minut. Poranny pociąg wyjeżdżający z Brzegu punktualnie o godz. 10.35 zatrzymywał się jeszcze w Łosiowie, Lewinie, Dąbrowie Niemodlińskiej (przystanek nosił wówczas nazwę Ciepielowice jako wsi leżącej najbliżej linii kolejowej), Chróścinie i do Opola dojeżdżał o godz. 12.00. Popołudniowy wyjeżdżał o 15.35 i docierał do Opola o 17.00, a wieczorny wyruszał o 19.35 i docierał do Opola o 21.00. W drodze powrotnej pociąg poranny wyruszał z Opola o godzinie 6.00 rano i po godzinie i dwudziestu pięciu minutach docierał do Brzegu. Po ośmiu godzinach odjeżdżał z Opola pociąg popołudniowy, który w Brzegu zatrzymywał się o 15.25. Po zaledwie czterech godzinach o 18.00 ze stacji Opole wyjeżdżał kolejny wieczorny skład do stacji Wrocław przez Brzeg.
W związku z funkcjonowaniem nowej linii kolejowej, która przebiegała przez południową część miasta, olbrzymim utrudnieniem dla mieszkańców były przejazdy kolejowe przy drogach do Żłobizny, Pępic i Brzeskiej Wsi, które co rusz musiały być zamykane na kilkanaście minut, utrudniając ruch drogowy w tych rejonach. To stanowiło kolejne wyzwanie zarówno dla zarządu kolei, jak i dla władz Brzegu. A problem ten rozwiązano dopiero w latach 1911-1912, kiedy powstały istniejące do dziś przejazdy i wiadukty.
Trudności z pozyskaniem środków pieniężnych, utrzymujący się wysoki stan wód i długotrwałe pertraktacje związane z dalszym przebiegiem linii (dopiero w październiku 1842 walne zgromadzenie spółki zatwierdziło poprowadzenie linii od Opola prawym brzegiem Odry przez Koźle, Gliwice i Świętochłowice do Nowego Bierunia), spowolniły imponujące dotychczas tempo prac i kolejny odcinek – z Opola do Gliwic przez Kędzierzyn oddano dopiero 2 listopada 1845 r., a w dwa tygodnie później przedłużono linię do Świętochłowic (stacja nosiła wówczas nazwę pobliskiej Królewskiej Huty – Chorzowa). O ogromnej skali inwestycji niech świadczy fakt, że między Opolem a Świętochłowicami wybudować trzeba było aż 104 mosty, w tym 7 wielkich – samo pokonanie Odry i jej terenów zalewowych pod Opolem wymagało 2 stalowych i 3 drewnianych mostów o łącznej długości blisko pół kilometra. Kolejne wielkie mosty wzniesiono nad Kanałem Kłodnickim koło Koźla i w Łabędach. Na połączenie Świętochłowic z Mysłowicami trzeba było czekać do 3 października 1846 r. Planowane połączenie z Bieruniem zaś nie zostało zrealizowane, zatem długość pierwszej śląskiej linii kolejowej wyniosła 26,06 mili (196,3 km) zamiast przewidywanych 28,5 mil.
Po zbudowaniu mostu kolejowego na Odrze w 1845 r. pociągi zaczęły docierać do miasta Opola, do miejsca dzisiejszej stacji głównej, ale było to wtedy daleko poza miastem, praktycznie w szczerym polu. Bardzo skromny charakter miała też pierwsza stacja kolejowa w Opolu. Na planie z 1844 r. obok głównego toru widnieją wolno stojące szopy na lokomotywę i wagony oraz wydzielone miejsca na specjalną, obrotową platformę z szynami do obracania lokomotyw. Po przeciwnej stronie toru, od strony ulicy Krakowskiej, widoczny jest jeszcze skład towarowy i poczekalnia z kasą, zwana wówczas domem przyjęć (Empfanghaus).

Połączenie kolejowe Brzegu z Opolem, a potem dalej z Górnym Śląskiem miało kolosalne znaczenie dla dalszego rozwoju naszego miasta. Brzescy przemysłowcy mogli o wiele łatwiej eksportować swoje produkty i zaopatrywać się w surowce, niemal z całego świata. Wzrosła bardzo mobilność ludności w naszym regionie. W latach 1842–1867 Kolej Górnośląska (powołane do życia w 1841 r. Towarzystwo Kolei Górnośląskiej odpowiedzialne za budowę linii Wrocław – Mysłowice) przewiozła 13 333 718 osób. W 1846 r. było ich 388 498, a w roku 1870 – 1 655 073. Ruch lokalny wzrósł, zwłaszcza gdy w 1860 r. wprowadzono wagony IV klasy (zaledwie 1/5 pasażerów jeździła I lub II klasą). To są liczby, jak na owe czasy, imponujące.

W dniu 24 kwietnia 1844 r. dyrekcja Kolei Górnośląskiej wykorzystując dobre warunki na rynku finansowym i kłopoty Kolei Północnej uzyskała od Senatu Wolnego Miasta Krakowa zgodę na budowę linii Kraków-Górny Śląsk. By zrealizować ten projekt, w Krakowie powołano specjalną spółkę akcyjną pod nazwą Towarzystwo Kolei Krakowsko-Górnośląskiej (Krakau-Oberschlesischer Eisenbahn AG) z zarządem złożonym w połowie z przedstawicieli miasta Krakowa. Budowy podjęła się Kolej Górnośląska, a prace rozpoczęły się latem 1844 r. Zamierzano poprowadzić linię poprzez Jaworzno, Jeleń i Dziećkowice, jednak w lutym 1845 r. w wyniku rozmów z rządem Królestwa Polskiego i przedstawicielami Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej dokonano korekty trasy w kierunku północnym. W celu skrócenia przewidywanego połączenia z Warszawą zdecydowano o przebiegu linii przez Szczakową do Mysłowic (tym samym nie było już potrzeby budowy połączenia Mysłowice-Bieruń). Już 8 listopada 1845 r. rozpoczęła się w Mysłowicach budowa mostu granicznego nad Przemszą. Tymczasem Powstanie Krakowskie, które wybuchło 21 lutego 1846 r. pokrzyżowało plany szybkiej realizacji tej inwestycji. Połączenie Szczakowej z Mysłowicami oddano do eksploatacji dopiero 13 października 1847 roku. Dokładnie rok później dokonano uroczystego otwarcia krótkiej łącznicy Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej z Koleją Krakowsko-Górnośląską. Dzięki połączeniu stacji Granica (Maczki) ze Szczakową, przekraczającemu Białą Przemszę drewnianym mostem, także Warszawa weszła do grona wielkich miast środkowej Europy powiązanych siecią linii kolejowych. Od tego momentu ówcześni mieszkańcy Brzegu bez problemu mogli podróżować za granicę do stołecznego miasta Krakowa i Warszawy.

Z okazji jubileuszu 180-lecia uruchomienia połączenia kolejowego pomiędzy Brzegiem a Opolem, z inicjatywy Waldemara Matkowskiego Koło Sympatyków Kolei w Brzegu zorganizowało w dniach 27-28 maja 2023 (sobota-niedziela) wystawę pamiątek kolejowych i pokaz modeli pociągów w pomieszczeniach dworca w Brzegu.

fot. domena publiczna

Reklama