Zadbajmy o Park Wolności

0
Reklama

Prosi jedna z naszych czytelniczek, która podobnie jak wielu mieszkańców Brzegu jest stałą bywalczynią parku. Ale to już nie ten park co kilka lat temu.

Prosi jedna z naszych czytelniczek, która podobnie jak wielu mieszkańców Brzegu jest stałą bywalczynią parku. Ale to już nie ten park co kilka lat temu.

Od kilku dni, po ostatnich deszczach główne alejki parku przypominają błotniste tory przeszkód. To oczywiście sprawa natury, człowiek jedynie dołożył swoje dodając do tego głębokie błotniste koleiny po traktorach. Ale i to można zrozumieć, bo trzeba w jakiś sposób usunąć połamane gałęzie czy obalone drzewa. Trudno natomiast zrozumieć dlaczego od lat nikt nie zainteresował i nie miał pomysłu na  tzw. kwadratówkę- zbiornik wodny usytuowany przecież w samym centrum parku. Aż się prosi żeby zrobić tam jakiś przyjemny zakątek. Dzisiaj zbiornik, to śmierdząca, pokryta kożuchem zgniłych i świeżych roślin sadzawka, w której pływają butelki i inne pozostałości po plenerowym „spożywaniu” . Ulewne deszcze sprawiły, że woda ze zbiornika wylewała na zewnątrz (a wraz z nią jej zawartość) pokrywając idący wokół niej i tak wystarczająco zdewastowany chodnik a nad tym wszystkim latają chmary komarów. – Kiedyś tam kąpały się dzieci, a zimą robiono lodowisko, gdzie te czasy?– pyta nasza czytelniczka.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Odpowiadając naszej czytelniczce informujemy, że zgodnie z ogłoszeniem zamieszczonym na stronach Urzędu Miasta i gminy w dniach 10-13 lipca miała zostać przeprowadzona akcja odkomarzania, również terenu wokół „kwadratówki”. Jak nas poinformował rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego, Sławomir Mordka na  przełomie lutego i marca odbyło się tzw.  czyszczenie wiosenne kwadratowki, a w marcu do zbiornika została napuszczona  woda ze znajdującego się za nim rowu. To jedyne możliwe i najprostsze źródło wody dla tego zbiornika. Powodem wylewania zbiornika były deszcze spowodowały podniesienie poziomu wody w rowie i jednocześnie podniesienia poziomu w zbiorniku. Skutkowało to wylaniem wody, która zalegała aż do wiaduktu.

Trzeba również zaznaczyć, że nie ma możliwości grawitacyjnego wypuszczenia wody ze zbiornika, trzeba ją po prostu wypompować. W  połowie sierpnia, po osuszeniu terenu  odbędzie się  generalne czyszczenie „kwadratówki”.  Jest też drugi ważny powód, dla którego wybrano ten okres – zbiornik zamieszkują dwa chronione  gatunki żab. W połowie sierpnia zwyczajowo żaby emigrują. Dlatego zanim rozpoczną się prace  zbiornik będzie sprawdzany pod tym kątem przez przyrodników. Po oczyszczeniu pozostałości i liści do kawdratówki ponownie zostanie napuszczona woda. Jest również nadzieja, że sytuacja na dłużej ulegnie zmianie, bo we  wrześniu mają się rozpocząć prace modernizacyjne rowów melioracyjnych. Nadmiar wody nie będzie się więc wylewał na teren parku, ale będzie spływał do rowów.
I chociaż dalej  nie wiemy nic o jakiejś ciekawej koncepcji wykorzystania kawadratówki, Park Wolności to na pewno   najbardziej zielone miejsce naszego miasta i trzeba o nie naprawdę zadbać… najlepiej z pomysłem.

Lidia Jaguszewska

Reklama